Wpisuje się to w scenariusz konsolidacji na szczytach. Dzisiejsze nastroje podczas sesji azjatyckiej pozostawały jednak mieszane, a pod presją znajdował się sektor technologiczny. Rynek cały czas waży perspektywy ożywienia z ryzykiem silniejszego zacieśnienia polityki monetarnej przez wysoką inflację. Ta cały czas pozostaje na pierwszym planie. Sytuacja na rynkach finansowych w kolejnych tygodniach zależeć będzie od tego, czy banki centralne będą jeszcze czekały na hamowanie dynamiki cen w 2022 roku, czy zapobiegawczo podejmą szybsze kroki. Dziś w kalendarium uwagę należy zwrócić na cotygodniowe dane o ilości nowych bezrobotnych w USA oraz regionalny wskaźnik koniunktury w rejonie Filadelfii.
Na rynku walutowym po ostatniej fali wzrostowej dolar cofa się, a notowania EURUSD odbijają i wracają powyżej 1.13. W gronie G10 najmocniejszy jest dolar nowozelandzki po wzroście oczekiwań inflacyjnych do najwyższego poziomu od dekady. Oczekiwana w horyzoncie 2 lat inflacja wzrosła do 2.96% w IV kw. z 2.27 w III kw. Dane te zdecydowanie zwieszają szanse podwyżki stóp na przyszłotygodniowym posiedzeniu RBNZ.
Na rynku ropy obserwujemy spadek notowań poniżej 77 USD w przypadku odmiany WTI przez spekulacje dotyczące możliwych skoordynowanych działań USA i Chin polegających na uwolnieniu rezerw ropy w celu obniżenia cen paliw. Działania potwierdziła już strona chińska. Biały Dom miał też zachęcać inne kraje azjatyckie, jak Japonia czy Korea Południowa, do podobnych kroków .
Wysoko pozostaje złoto, a jedna uncja wyceniana jest powyżej 1860 USD. W ostatnich miesiącach metale szlachetne pozostawały w cieniu ze względu na oczekiwaną normalizację polityki monetarnej na świecie, do czego banki centralne skłania coraz lepsza koniunktura i wychodzenie z pandemii. Pojawiło się jednak coraz więcej obaw związanych z inflacją, która utrzymuje się na podwyższonym poziomie. Przyszłość metali szlachetnych zależeć będzie więc od potencjalnych działań podejmowanych przez banki centralne, na czele z amerykańską Rezerwą Federalną. Jeśli pozostaną one powściągliwe w podwyżkach stóp w oczekiwaniu na wyhamowanie dynamiki cen, wówczas złoto może dalej zyskiwać. Od zawsze było ono bowiem naturalnym zabezpieczeniem przed inflacją. Jeśli natomiast polityka monetarna będzie się zaostrzać, presja na metale szlachetne może powrócić.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.