Trans Polonia właśnie podała informację o rezygnacji Marcina Marczuka z członkostwa w radzie nadzorczej. Jako uzasadnienie wskazał nieadekwatną reakcję organów spółki w sprawie wywołanej przez biegłego rewidenta. Ma to związek z poniższą sprawą, którą opisywał „Parkiet”.

Za nami już sezon publikacji raportów za zeszły rok. Zgodnie z przepisami, wymagają one badania przez biegłego rewidenta. Nie we wszystkich spółkach ta współpraca przebiegła bez problemu. Przykładem może być Trans Polonia, która w raporcie bieżącym opisała zaistniałą sytuację. W nocy z 2 na 3 maja otrzymała od Ernst & Young Audyt Polska wypowiedzenie zawartej latem 2021 r. umowy. Dotyczyła ona badania sprawozdania za 2021 r. i 2022 r. oraz przeprowadzenia przeglądów raportów półrocznych za te dwa lata.

Według raportu spółki audytor wskazał kilka przyczyn wypowiedzenia umowy. Pierwszą jest „zidentyfikowanie nieprawidłowości wymagających zaadresowania w drodze dodatkowych procedur audytowych, bez których badanie nie może zostać zakończone”. Nie wiadomo o jakie konkretnie nieprawidłowości chodzi. Kolejna kwestia to niepodjęcie przez spółkę, w a szczególności przez radę nadzorczą, odpowiednich środków dotyczących usunięcia nieprawidłowości, zapobieżenia ich w przyszłości oraz zapewnienia zespołowi audytowemu nieograniczonego dostępu do dodatkowych dokumentów, niezbędnych do dokończenia badania. Audytor wskazuje też na publikację przez spółkę 28 kwietnia raportu, przed zakończeniem badania oraz podważanie obiektywizmu i niezależności audytora.

Czytaj więcej

Trans Polonia rośnie

Władze firmy sprawę widzą zupełnie inaczej. W ich ocenie, przesłanki wypowiedzenia umowy przedstawione przez audytora nie zostały spełnione. W piśmie rady nadzorczej, dołączonym do sprawozdania finansowego, RN informuje, że w dokumencie z 21 kwietnia 2023 r. biegły rewident wskazał okoliczności, które w jego ocenie uniemożliwiają zakończenie badania sprawozdań finansowych w terminie ustawowym, w tym w szczególności z uwagi na utratę zaufania do zarządu. RN twierdzi, że przeprowadziła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające i otrzymała od zarządu wyjaśnienia, które „wydają się być racjonalne i uzasadnione czynnikami ekonomicznymi i interesem spółki”. Rada twierdzi, że biegły rewident nie odpowiedział na szereg zadanych pytań. Uznała, że nie ma wystarczających przesłanek, aby podzielić stanowisko biegłego w zakresie utraty zaufania do zarządu. Ten z kolei informuje, że okoliczności stanowiące nieprawidłowości, o których mówi audytor w swoim piśmie znane były audytorowi na wcześniejszym etapie badania i stanowiły przedmiot badania w latach poprzednich. Zarząd twierdzi, że sprawy te, jako "nieprawidłowości" zostały zakomunikowane zarządowi i radzie nadzorczej cztery dni robocze przed planowanym terminem publikacji raportu rocznego.