Opublikowane po zamknięciu wtorkowej sesji wyniki sprzedażowe nie zrobiły pozytywnego wrażenia na inwestorach. Podczas środowej sesji akcje Inter Carsu traciły nawet 1,6 proc., ale zniżce towarzyszyły relatywnie niewielkie obroty.

W zakończonym miesiącu przychody ze sprzedaży grupy wzrosły o 9,5 proc. licząc rok do roku, osiągając poziom 448,6 mln zł. Poprawę Inter Cars zawdzięcza wciąż dynamicznie rosnącej sprzedaży w spółkach dystrybucyjnych operujących na kilkunastu zagranicznych rynkach w regionie. Ich przychody w okresie pierwszych dwóch miesięcy tego roku podskoczyły o 17,7 proc. wobec porównywalnego okresu zeszłego roku., podczas gdy sprzedaż na krajowym rynku zwiększyły się jedynie o 6,7 proc. rok do roku. Polski rynek wciąż odpowiada za około 60 proc. łącznych przychodów grupy, ale udział ten systematycznie maleje.

W okresie pierwszych dwóch miesięcy tego roku łączna sprzedaż grupy zwiększyła się o 14,4 proc., do 909,8 mln zł. Największe przychody ze sprzedaży na zagranicznych rynkach grupa zanotowała w Rumunii - 81 mln zł, Litwie - 37,2 mln zł i na Węgrzech - 33,7 mln zł. Dla porównania w Polsce Inter Cars zrealizował sprzedaż na poziomie 518 mln zł. Z prognoz biur maklerskich wynika, że w 2017 roku Inter Cars może liczyć na 236,4 mln zł zysku netto przychodach na poziomie 7 mld zł. Dla porównania: w ubiegłym roku spółka wypracowała 226,6 mln zł zysku netto, a sprzedaż wyniosła 6 mld zł.