Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo, chce zakończyć konsolidację terminali przeładunkowych w 2020 r.
PKP Cargo rozpoczęło konsolidację terminali przeładunkowych. Grupa posiada dziewięć obiektów intermodalnych (do przeładunku kontenerów) i 20 konwencjonalnych (realizowane na nich usługi dotyczą głównie węgla, rud i drewna). – Kilka tygodni temu utworzyliśmy spółkę PKP Cargo Terminale. Dzięki niej rozpoczynamy proces konsolidacji terminali, który chcemy zakończyć w przyszłym roku – mówi Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo.
Jego zdaniem nowy podmiot umożliwi lepsze zarządzanie posiadanym majątkiem, pozwoli istotnie ograniczyć koszty oraz będzie mógł istotnie zwiększyć skalę prowadzonej działalności. Jest to szczególnie istotne w związku z rozwojem tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku, którym transportuje się coraz więcej produktów na trasie Chiny–Unia Europejska. PKP Cargo Terminale, po przejęciu wszystkich terminali z grupy PKP Cargo, stanie się największym ich operatorem w Polsce, a zapewne i regionie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.
Organizacje reprezentujące wykonawców i producentów w sektorze kolejowym domagają się pilnej zmiany obecnego modelu finansowania inwestycji infrastrukturalnych.
Widmo kolejnych zwolnień powoduje, że załoga, poprzez organizacje związkowe, szuka wszelkich możliwych sposobów na uratowanie miejsc pracy i na wyjście spółki na prostą. Szczególnie duże oczekiwania kierowane są w stronę rządu.