Przewoźnicy już widzą niewielką poprawę

Z każdym kwartałem sytuacja powinna być lepsza, zwłaszcza jeśli będzie dochodzić do znoszenia ograniczeń i ożywienia gospodarczego.

Publikacja: 19.04.2021 05:35

Foto: GG Parkiet

W ubiegłym roku przewozy ładunków w Polsce spadły o 6,8 proc. Z ostatnich danych GUS-u wynika, że z kontynuacją spadków (w ujęciu rok do roku) mieliśmy też do czynienia w styczniu i lutym. Giełdowe spółki zarówno te z branży transportowej, jak i posiadające w swoich grupach firmy zajmujące się przewozami dostrzegają już jednak pozytywne zmiany.

– Sytuacja naszej branży stopniowo się poprawia. Powinno to być widoczne zwłaszcza w II kwartale – mówi Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo. Przypomina, że w II kwartale 2020 r. europejska gospodarka została dotknięta przez bardzo głęboki lockdown z racji pandemii, która spowodowała największy kryzys ekonomiczny od zakończenia II wojny światowej. Obostrzenia spowodowały spadek produkcji przemysłowej w większości branż, przerwanie międzynarodowych łańcuchów dostaw i ograniczenie inwestycji. Teraz też mamy do czynienia z lockdownem w wielu państwach, w tym w Polsce, ale nie jest on już tak głęboki jak rok temu.

– W zakresie obsługiwanych przez grupę OT Logistics towarów masowych widzimy w 2021 r. znaczną poprawę. Ożywienie przyniosła przede wszystkim poprawa koniunktury w hutnictwie – mówi z kolei Konrad Hernik, prezes OT Logistics. Informuje, że w porównaniu z 2020 r. rosną przeładunki ro-ro (polegają na wtaczaniu i wytaczaniu ładunków przez furty statku) i skala spedycji morskiej. Nieco gorzej wygląda sytuacja dotycząca ładunków drobnicowych, będąca pochodną koniunktury w przemyśle.

– Systematycznie wzrasta ruch samochodów ciężarowych, na co wpływa m.in. przeniesienie sprzedaży wielu firm do sieci. Nadzieją napawa również realizowany w całej Europie program szczepień na SARS-CoV-2 – twierdzi Adriana Bosiacka, członek zarządu Trans Polonii. Jednocześnie przekonuje, że grupa, z uwagi na wysoką specjalizację i dużą dywersyfikację klientów na rynkach zagranicznych, nie odczuła tak silnie skutków spowolnienia. Na sytuację Trans Polonii pozytywnie wpływa popyt na przewozy produktów chemicznych i spożywczych oraz mniejsza wrażliwość przemysłu petrochemicznego na ewentualne krótkotrwałe zmiany koniunktury.

Rośnie aktywność firm

PKP Cargo obserwuje w tym roku wzrost ilości różnego rodzaju towarów, które trzeba będzie przetransportować. Wśród nich jest i węgiel zapewniający grupie największe wpływy. – W górę rok do roku idą również wskaźniki przewozów intermodalnych (kontenerów – red.). Ponadto obserwujemy większy ruch na rynku inwestycji infrastrukturalnych, co daje szansę na wzrost przewozów kruszyw – mówi Warsewicz. W obecnej sytuacji zarządowi zależy na dalszym podnoszeniu sprawności operacyjnej grupy, co ma umożliwić kontynuowanie procesu jej przekształcania z przewoźnika kolejowego w wyspecjalizowanego operatora logistycznego. – Wiąże się z tym rozwijanie oferty dla klientów, np. poszerzanie sieci połączeń intermodalnych, w tym pociągów operatorskich. Na trasach już obsługiwanych będziemy się starali zwiększać częstotliwość połączeń, a także otwierać nowe kierunki – np. w maju zaczniemy wozić ładunki na trasie z Gliwic do Izmitu w Turcji – informuje Warsewicz.

W tym roku wzrost sprzedaży i znaczna poprawa wyników operacyjnych planowana jest w grupie OT Logistics. – Wyniki I kwartału utwierdzają nas w trafności zakładanych prognoz. Sytuacja w branży logistycznej będzie jednak bezpośrednio pochodną poziomu koniunktury – przekonuje Hernik. Dodaje, że część branży logistycznej została zaktywizowana poprzez rozwój rynku e-commerce i w tym obszarze zapewne nastąpi największa poprawa wyników.

Wśród najważniejszych tegorocznych celów zarządu w zakresie działalności operacyjnej jest zwiększenie skali przeładunków masowych, rozwój przeładunków ro-ro i spedycji kolejowej. – Poprzez działania optymalizacyjne spodziewamy się także obniżenia kosztów operacji portowych i poprawy wyników. Dzięki lepszej płynności liczymy także na zwiększenie poziomu kapitału obrotowego i poprawienia możliwości kontraktowania usług – mówi Hernik.

Zmiany własnościowe

Również zarząd Trans Polonii z optymizmem patrzy na najbliższą przyszłość. Jednocześnie zwraca uwagę, że warto zachować ostrożność w przewidywaniu rozwoju przyszłych wydarzeń. – Na pewno ważne jest, aby firmy transportowe tak jak Trans Polonia dbały o dobrą kondycję płynnościową, która zapewni im gotowość do działania w każdych warunkach i pozwoli kontynuować stabilny rozwój biznesu – przekonuje Bosiacka. Dodaje, że ambicją spółki jest utrzymanie solidnego, organicznego wzrostu działalności, szczególnie na rynkach zagranicznych.

W tym roku zarząd planuje istotne wzmocnienie potencjału floty samochodów ciężarowych grupy zarówno w ujęciu ilościowym, jak i jakościowym. – Tylko w I kwartale zwiększyliśmy liczbę dysponowalnych jednostek o ponad 40 szt., z drugiej strony mocno inwestując w rozwój technologii i innowacji w oferowanych usługach logistycznych, co przekłada się na komfort przewozów, ale też ich jakość i bezpieczeństwo. Stałym elementem strategii grupy Trans Polonia jest też analiza rynku pod kątem potencjalnych celów akwizycyjnych – zapewnia Bosiacka. Spółka na ten cel może wykorzystać pieniądze, które otrzymała z niedawnej sprzedaży Orlenowi firmy OTP, specjalizującej się w drogowych przewozach paliw. Wartość transakcji była pierwotnie określona na 88,2 mln zł, przy czym na zasadach określonych w umowie zastrzeżono możliwość jej korekty.

Dla Orlenu przejęcie OTP jest pierwszym elementem realizacji długoterminowej strategii w obszarze logistyki drogowej. „Kolejnym krokiem będzie centralizacja procesów logistycznych w ramach koncernu, która rozpocznie się w czerwcu 2021 r., i w pierwszym etapie obejmie paliwa tradycyjne, a później produkty chemiczne i petrochemiczne. Cały proces powinien zakończyć się do 2023 r." – podaje biuro prasowe Orlenu. W najbliższych latach grupa chce istotnie zwiększać przewozy realizowane własnym taborem, zwłaszcza produktów przez nią wytwarzanych. W realizacji tego celu powinno pomóc przejęcie Lotosu przez Orlen, a w konsekwencji i Lotosu Kolej, drugiego po PKP Cargo największego kolejowego przewoźnika towarów w Polsce. Dziś dla Lotosu Kolej priorytetem jest kompleksowa obsługa transportowa firm z gdańskiej grupy. „Jednocześnie spółka współpracuje z klientami na rynku zewnętrznym, co ma odzwierciedlenie w wynikach finansowych. Aby sprostać wymaganiom klientów, stale unowocześniany jest tabor kolejowy" – podaje biuro prasowe Lotosu.

Nie tylko obsługa grup

Działalność transportowa jest rozwijana w kolejowej firmie Pol-Miedź Trans należącej do KGHM. W tym roku planuje ona uruchomienie transportu kontenerów, zwiększenie wpływów od klientów spoza grupy i obniżkę kosztów działalności. Ponadto Pol-Miedź Trans chce zwiększyć lub utrzymać poziom przewozów kruszyw. Wielkość transportu w dużym stopniu będzie też uzależniona od zamówień składanych przez podmioty z branż energetycznej i górniczej.

W branży transportowej działają cztery firmy należące do grupy JSW. – JSW Logistics zakłada wzrost udziału w rynku przewozów w stosunku do roku ubiegłego. Natomiast pozostałe spółki przewidują utrzymanie wielkości przewozów i przychodów na poziomie roku ubiegłego – podaje Sławomir Starzyński, rzecznik JSW. Dodaje, że głównym obszarem aktywności JSW Logistics jest obsługa bocznic i przewozy kolejowe. Założone w tej firmie wzrosty oparte są na już zawartych umowach.

Przewozami kolejowymi zajmuje się także Grupa Azoty Koltar. W tym roku planuje wzrost przewozów, zwłaszcza produktów chemicznych. Na poziomie ubiegłego roku ma być za to transport węgla. Koltar stawia na dalszą rozbudowę portfela usług transportowych, rewitalizację własnego taboru i optymalizację kosztów. – Powyższe działania mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa logistycznego spółek w Grupie Azoty, wzmocnienie własnej pozycji przewoźnika kolejowego na rynku krajowym oraz dalszy rozwój sektora transportowego – przekonuje Monika Darnobyt, p.o. rzecznika Grupy Azoty.

W Ciechu przewozami kolejowymi, głównie na rzecz grupy, zajmuje się Ciech Cargo. – Ważnym czynnikiem mającym wpływ na naszą konkurencyjność i realizacje zleceń jest unowocześnienie taboru. Dlatego w tym roku planujemy wymianę starszych elektrycznych lokomotyw na nowoczesne, co powinno spowodować podwyższenie jakości naszych usług, zwiększenie rentowności i uzyskanie jeszcze lepszej terminowości realizacji zamówień – twierdzi Mirosław Kuk, rzecznik Ciechu. W jego ocenie ten rok w branży transportowej może być nadal trudnym okresem, charakteryzującym się niewielkim odbiciem w kolejnych kwartałach w porównaniu z 2020 r.

Transport
Część spółek inwestuje we własną logistykę. Dlaczego?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Potrzeba czasu, aby PKP Cargo wyszło na plus
Transport
Czy cyfrowy poniedziałek zdetronizuje czarny piątek? Idą zmiany w e-commerce
Transport
Kurierzy liczą na świąteczny boom, ale wiele wskazuje na to, że mogą się przeliczyć
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Transport
Trans Polonia zwiększyła przewozy płynnej chemii
Transport
Kurs akcji OT Logistics jest najniższy od dwóch lat