Notowania 11 bit studios w piątek lekko spadają. Po południu kurs wynosi 688 zł po spadku o 1 proc. Na rynek trafił raport półroczny, z którego wynika że grupa wypracowała 24,8 mln zł przychodów i nieco ponad 4 mln zł zysku netto. W analogicznym okresie 2022 r. było to odpowiednio: 45,8 mln zł i ponad 15 mln zł.
Również w samym II kwartale wyniki są znacznie gorsze niż rok temu. Przychody rok do roku spadły o 64 proc. (były zgodne z oczekiwaniami analityków), a zysk netto o 86 proc. (był o jedną czwartą wyższy od konsensusu).
- Nie są to wielkości, do których przyzwyczailiśmy siebie i inwestorów we wcześniejszych okresach. Daleko odbiegają od naszych apetytów, ale osłabienie się wyników finansowych po kilku latach bez dużych premier gier, było nieuniknione i w pełni przez nas spodziewane - tak wyniki komentuje Przemysław Marszał, prezes 11 bit studios. Dodaje, że spółka przez ostatnie lata i kwartały intensywnie pracowała nad powiększeniem portfolio produktowego, zarówno w obszarze gier własnych jak i zewnętrznych, z wydawnictwa. W I półroczu 2023 r. nakłady na produkcję gier wyniosły prawie 26 mln zł, za ostatnie 12 miesięcy 50,7 mln zł, a za ostatnie dwa lata 88 mln zł.
Czytaj więcej
Gra oparta na powieści Stanisława Lema trafi na rynek 6 listopada. Czy odniesie sukces?
Zarząd podtrzymuje wcześniejsze zapowiedzi dotyczące premier. Jako pierwszy, 6 listopada tego roku na rynek trafi „The Invincible”, czyli tytuł z wydawnictwa, którego producentem jest krakowski Starward Industries. To gra powstająca na bazie powieści Stanisława Lema. Zadebiutuje równocześnie w wersji na platformy PC oraz konsole. W tym roku na rynek ma też trafić drugi tytuł z wydawnictwa: „The Thaumaturge”, którego producentem jest Fool’s Theory.