Notowania CI Games mają za sobą mocny rajd. Jeszcze w marcu kurs oscylował w okolicach 2,5 zł, a potem zaczął iść w górę. W kwietniu przekroczył poziom 4 zł, a w maju przebił pułap 5 zł. Podczas poniedziałkowej sesji notowania rano kontynuowały zwyżkę, zyskując niemal 3 proc. Około godz. 10 kurs spadł lekko pod kreskę i obecnie wynosi 5,55 zł (-0,4 proc.).
Najważniejszym tegorocznym wydarzeniem dla spółki będzie premiera drugiej części flagowej gry studia, „Lords of the Fallen”.
- Liczymy, że nowy „Lords of the Fallen” przyniesie kilkukrotnie większą sprzedaż niż poprzednia gra i pozwoli przenieść CI Games na nowy poziom; jeśli to się uda, to w końcu nasza giełdowa wycena będzie miała w sobie premię, a nie ogromne dyskonto jakie ma dziś - mówił w niedawnym wywiadzie dla „Parkietu” prezes i wiodący akcjonariusz CI Games, Marek Tymiński.
Koszt stworzenia gry wraz z marketingiem przekroczy 200 mln zł.
- Mimo, że jest to relatywnie niewysoki budżet jak na grę z segmentu AAA, to liczymy na odpowiednio wysoką sprzedaż i odpowiednio atrakcyjny zwrot z inwestycji - zapowiadał prezes.