O tym, że Unima 2000 chce pozbyć się katowickiej spółki, [link=http://www.parkiet.com/artykul/815238.html]„Parkiet”[/link] pisał już kilka miesięcy temu. Przedstawiciele giełdowego przedsiębiorstwa wskazywali wówczas, że ICM, mimo prowadzonej restrukturyzacji, wciąż wypracowuje niezadowalające wyniki finansowe (firma generowała straty). Dlatego Unima 2000 na koniec 2008 r. zdecydowała się przeszacować wartość udziałów w ICM do zera. Wcześniej były księgowane po cenie nabycia przekraczającej 1,26 mln zł.

Kolejne miesiące nie przyniosły jednak poprawy. ICM wciąż nie spełniał pokładanych w nim nadziei i rozwijał się słabiej, niż zakładał to inwestor strategiczny. Na niekorzyść firmy działało też rozchwianie rynku walutowego. ICM sprowadza z zagranicy oferowane rozwiązania. Przy osłabieniu złotego spółka musiała podnosić ceny, przez co jej oferta stała się nieatrakcyjna dla klientów.

Unima 2000, specjalizująca się w sprzedaży i wdrażaniu rozwiązań teleinformatycznych produkowanych przez Avaya (m. in. systemy call i contact center), kupiła ICM (sprzedaje podobne rozwiązania produkowane przez Alcatela) w lipcu 2007 r. Transakcję sfinansowała ze środków z publicznej emisji akcji.