UKE zdecydowało: przetarg LTE w nowym kształcie

Regulator w jednym przetargu rozdysponuje częstotliwości 2,6 GHz oraz cieszące się dużo większym zainteresowaniem – np. sieci kablowych – niższe pasma

Potwierdzają się nasze informacje. Urząd Komunikacji Elektronicznej postanowił połączyć przetarg na komórkowe częstotliwości z zakresu 2,6 GHz (tzw. LTE) z bardziej interesującymi dla operatorów telekomunikacyjnych kanałami w niższych zakresach 790–862 MHz, obecnie kontrolowanymi przez wojsko. Będą więc nowe konsultacje ze środowiskiem i dokumentacja przetargowa.

[srodtytul]Rozstrzygnięcie w 2011 roku[/srodtytul]

– Myślę, że realny termin ogłoszenia przetargu to IV kwartał tego roku, ale jego rozstrzygnięcie nastąpiłoby już w 2011 r. – mówi Anna Streżyńska, prezes UKE. – To, jak będzie wyglądał harmonogram przygotowań do przetargu, w pewnym sensie ustali Ministerstwo Obrony Narodowej, z którym moi ludzie prowadzą rozmowy w sprawie wcześniejszego udostępnienia częstotliwości z zakresu 790– –862 MHz – tłumaczy szefowa UKE. – W dokumentacji przetargowej nie są potrzebne gigantyczne zmiany – dodaje.

Według niej trzeba będzie uwzględnić nowe częstotliwości i harmonogram ich udostępniania, bo nie wszystkie zostaną przekazane od razu. – Sądzę, że będzie się to działo w odstępach rocznych. Jestem też skłonna przystać na część postulatów zgłoszonych przez operatorów w czasie konsultacji przetargu w jego dotychczas przewidywanej formie – zapowiada Streżyńska.

[srodtytul]Uwagi operatorów uznane[/srodtytul]

Chodzi o uwagi dotyczące procentowego pokrycia kraju siecią oraz tempa rozwoju sieci. Operatorom nie podobało się, że są zmuszani do szybkiej budowy sieci w niesprawdzonej technologii. – Albo przesuniemy do przodu wymagany start rozbudowy sieci, albo w ogóle zrezygnujemy z określenia tej daty. Wierzę, że operator, który zainwestuje w częstotliwości i będzie ponosił koszty jej przechowywania, będzie chciał też zacząć z niej korzystać tak szybko, jak szybko pojawią odpowiednie rozwiązania technologiczne – mówi Streżyńska.

Przyznaje, że celem UKE nie będzie wprowadzenie na rynek nowych graczy. – Sytuacja wśród istniejących i już działających graczy niesie ze sobą na tyle dużą niewiadomą (mówi się o sprzedaży Playa, Plusa, Era ma skomplikowaną sytuację formalnoprawną, powstaje grupa Zygmunta Solorza-Żaka, ale nie wiadomo, co do niej należy – red.), że naszym celem jest raczej doprowadzenie do jej wyjaśnienia niż do skomplikowana. Dziś spodziewam się, że wystawimy na aukcję dwie, trzy paczki, a każda zawierać będzie zarówno częstotliwości 2,6 GHz, jak i niższe – powiedziała Streżyńska. Pasmem pod LTE interesują się operatorzy komórkowi oraz sieci kablowe. TP chce startować po nie w konsorcjum z P4, operatorem sieci Play.