Specjalista od marketingu politycznego w specjalnym oświadczeniu tłumaczy, że za swoją misję i zasadniczy cel uważał wstępne oswojenie rynku z projektem Infinity oraz wprowadzenie akcji spółki na giełdę. - Wszystkie zaplanowane cele zostały osiągnięte - podkreśla Piotr Tymochowicz. Deklaruje przy tym, że dalej zamierza pomagać przy rozwoju przedsięwzięcia.
Były prezes informuje również, że pożyczył spółce 200 tys. zł, a środki na to pochodziły ze sprzedaży akcji. - Nie sprzedałem ani nie zamierzam w najbliższym czasie sprzedawać żadnych innych akcji, ani czerpać jakichkolwiek korzyści ze spółki Infinity - oświadczył Tymochowicz.
Podkreśla, że niesłusznie był dotąd w pełni utożsamiany ze spółką w sensie formalnym i marketingowym, chociaż nigdy nie miał w niej większościowego pakietu akcji. - Teraz dla dobra spółki jak i dla dalszego jej rozwoju, pragnę ją formalnie przekazać w dobre i profesjonalne ręce - napisał Tymochowicz.