Na zamknięciu sesji akcje spółki zajmującej się przetwarzaniem danych geograficznych kosztowały 40 groszy, czyli 100 proc. więcej niż kurs odniesienia (20 groszy). Oznacza to, że GeoInvent wyceniono na ponad 4 mln zł.
Gigantyczną zwyżką notowań zainteresował się nadzorca. – Jak w każdym tego typu przypadku przyglądamy się sprawie pod kątem ewentualnej manipulacji kursem – mówi Łukasz Dajnowicz z Komisji Nadzoru Finansowego.
Pierwsze transakcje akcjami GeoInventu zawarto dopiero około godz. 14, czyli 2,5 godziny po debiucie na NewConnect. Obroty papierami spółki przekroczyły 600 tys. zł, przy czym na całym rynku alternatywnym wartość handlu sięgnęła 12,8 mln zł. Właściciela zmieniło ponad 740 tys. papierów (9 proc. kapitału).