Przejściowo kurs osiągnął poziom 12,3 zł. Na koniec dnia zapał graczy do kupowania walorów dystrybutora osłabł i na zamknięciu wyceniano je na 11,6 zł, czyli o 2,2 proc. więcej niż w piątek.

Powodem zwyżek (już na otwarciu akcje zyskiwały blisko 3 proc.) były zapowiedzi Wojciecha Buczkowskiego, prezesa Komputronika, wyrażone na łamach wczorajszego „Parkietu”, że w bieżącym roku obrotowym firma może zarobić nawet 10 mln zł.

Po kilkudziesięciu minutach od rozpoczęcia handlu spółka pochwaliła się również podpisaniem umowy o współpracy z Lenovo, które jest obecnie czwartym największym na świecie producentem komputerów osobistych. Na postawie porozumienia Komputronik ma prawo nabywać bezpośrednio od Lenovo (ma to kapitalne znaczenie dla poziomu marż) wszystkie towary tego producenta: głównie laptopy, ale też netbooki, komputery osobiste, serwery, stacje robocze oraz akcesoria komputerowe.

Komputronik jest pierwszą firmą z Polski, która ma podobną umowę z Lenovo. Giełdowa spółka szacuje, że jej wartość w ciągu pięciu lat sięgnie 350 mln zł.