Udany debiut Mabionu

Kurs akcji biotechnologicznej spółki Mabion wzrósł na otwarciu w pierwszym dniu notowań na rynku NewConnect o 17,92 proc. do 14,15 zł. Do obrotu trafiło 1,9 mln akcji serii I

Aktualizacja: 10.08.2010 17:05 Publikacja: 10.08.2010 14:29

Udany debiut Mabionu

Foto: ROL

Wiosną spółka w ofercie prywatnej pozyskała 22,8 mln zł. Łącznie w ofercie sprzedano 1,9 mln akcji nowej emisji po 12 zł sztukę. Akcje te stanowią 27,54 proc. w podwyższonym kapitale akcyjnym spółki.

Dzisiejszy debiut miał być największym w historii NewConnect. Ze względów prawnych opóźnił się jednak o kilka miesięcy i pod koniec czerwca przebiła go firma Mo-Bruk z branży utylizacji odpadów ofertą wartą 26 mln zł.

Zdaniem prezesa firmy, Macieja Wieczorka, oferta Mabionu przełamuje dotychczasowy schemat inwestycyjny na NewConnect. - Dotychczas na tym rynku dominowali inwestorzy indywidualni. Tymczasem dwie trzecie naszej emisji objęło sześć funduszy inwestycyjnych, co pokazuje, że akceptują większe ryzyko i kilkuletnią perspektywę inwestycyjną, jeśli uznają, że spółka ma odpowiedni potencjał wzrostu - mówi "Parkietowi" Wieczorek.

- Część funduszy cały czas przygląda się polskiemu sektorowi biotechnologicznemu, czekając na okazje do dobrych inwestycji - mówi "Parkietowi" Tomasz Jędorowicz, ekspert rynku farmaceutycznego PricewaterhouseCoopers. - Kryzys powstrzymał decyzje, ale teraz, gdy sytuacja zaczyna się stabilizować, będą powoli wracać na rynek.

Fundusze, ale i duże firmy farmaceutyczne szukają głównie małych firm, typowych start-upów, z unikalnymi, dobrze rokującymi pomysłami, które można rozwinąć. Największym problemem w Polsce jest natomiast brak funduszy zalążkowych, typu seed capital, które byłyby skłonne inwestować w przedsiębiorstwa na początkowym, bardzo wstępnym etapie rozwoju - dodaje.

Prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewski podkreśla, że na NewConnect notowanych jest już osiem firm biotechnologicznych. - Chcemy bardziej wyeksponować tą branżę i dlatego jeszcze w tym roku stworzymy dla niej pierwszy wskaźnik sektorowy na rynku alternatywnym - mówi "Rz" Sobolewski. - Liczymy też, że niebawem pojawi się więcej firm z zagranicy, zwłaszcza z rynków o dużej tradycji w dziedzinie innowacji. Sprzyja temu fakt, że NewConnect staje się coraz bardziej znany za granicą.

Zdaniem Sobolewskiego, w przypadku firm z sektora biotechnologii, których przedmiot działalności jest dość skomplikowany, dla funduszy wyjątkowo istotne jest, kto personalizuje dany biznes, czyli kto odpowiada za działalność naukową i kto zapewnia zarządzanie przedsiębiorstwem. - Wejście na rynek alternatywny to dodatkowy pozytywny czynnik, bo zapewnia przejrzystość działań, komunikację ze strony spółki i bieżącą informację na temat wyników - dodaje Sobolewski.

- Nową emisję przeznaczymy na rozszerzenie skali produkcji leków przeciwnowotworowych do badań klinicznych, które zaczynamy w przyszłym roku na grupie kilkuset pacjentów - zapowiada prezes Mabionu.

Założyciele i główni akcjonariusze Mabionu - firmy Polfarmex, Celon Pharma, Genexo i IBSS Biomed (łącznie mają 66 proc. akcji) dokupili w ofercie prywatnej akcje za 2,5 mln zł po cenie 12 zł - takiej samej jak inni akcjonariusze. Zobowiązali się też do trzyletniego lock-upu swoich akcji, który może być jednak krótszy, gdyby spółka ruszyła wcześniej ze sprzedażą któregoś ze swoich leków lub weszła na główny rynek z kolejną emisją. Na razie planuje taki krok na drugi kwartał 2012 r. - Chcemy pozyskać wówczas 50-80 mln zł, które będziemy potrzebować na poszerzenie badań. Wielkość tej drugiej emisji uzależniona jest od tego, ile środków dostaniemy z funduszy unijnych na nasze projekty, a także od kursów walut. W listopadzie 2009 r. firma złożyła dwa wnioski do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości o dofinansowanie swojej działalności na kwotę 78,9 mln zł.

Dwa pierwsze leki Mabionu - na chłoniaka i raka piersi - mają trafić na rynek w 2013-14 r. Na ich rozwój spółka potrzebuje łącznie ok. 120 mln zł. Światowy rynek każdego z tych preparatów szacowany jest na 5-6 mld euro rocznie. W Polsce rynek leków na chłoniaka wart jest ok. 100 mln zł, a na nowotwory piersi 140-150 mln zł. Spółka pracuje jeszcze nad kolejnymi preparatami onkologicznymi, które chciałaby wprowadzić do obrotu dwa lata później. Zakłada, że dzięki rozwojowi produkcji w 2020 r. uzyska 1,4 mld zł przychodów. W ciągu dwóch-trzech lat może zarabiać dodatkowo kilka milionów złotych rocznie, udostępniając innym firmom swoje technologie dotyczące sposobu wytwarzania rekombinowanych białek, na które ma już dwa zgłoszenia patentowe. Liczy też na 5-10 proc. loyalties od sprzedaży opartych na tych technologiach produktów. - Wstępnie zainteresowane są już trzy podmioty - mówi Wieczorek. Kapitalizacja spółki to dziś ponad ok. 80 mln zł.

Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza