Zdaniem Macieja Grzywaczewskiego, wiceprezesa ATM Grupy, sezon jesienny zapowiada się dobrze, lepiej, niż firma się spodziewała. – Cały ten rok także będzie dla nas lepszy niż ubiegły.
Dla Polsatu produkujemy „Ludzi Chudego”, w TVP1 będą pokazywani „Ratownicy” wyprodukowani przez Profilm (spółka zależna ATM Grupy – red.), dla TVP produkujemy też „Tancerzy” i „Licencję na wychowanie”. Sytuacja wygląda więc dobrze, mimo iż nie udało nam się na razie pokazać w TVN serialu produkowanego dla tej stacji. Także we wrześniu pojawią się nowe odcinki „Ojca Mateusza”, „Świata według Kiepskich” i „Pierwszej miłości” – wylicza Grzywaczewski.
Rynek lekko drgnął po kryzysie i nadawcy nieco chętniej inwestują w ofertę programową. – TVN informował, że jego wydatki na jesienną ramówkę były niezbyt, ale jednak większe niż rok wcześniej – zwraca uwagę Leszek Iwaszko, analityk KBC Securities. Dodaje, że rynek reklamy wciąż się jednak charakteryzuje niską przewidywalnością. – Choć sądzimy, że w przyszłym roku będzie mocniejszy niż w tym, trudno powiedzieć, czy pociągnie to za sobą znacznie większe wydatki na produkcję. Iwaszko szacuje, że wiosną mogą one wzrosnąć w dużych stacjach o kilka procent w relacji rok do roku.
Mimo ostrożnych zachowań największych nadawców producenci będą zyskiwać na innej części rynku – dzięki stacjom tematycznym, których wpływy z reklam szybko teraz rosną. Mogą one więcej inwestować we własne produkcje, bo to szybciej przyciąga widownię.
Według domu mediowego Starlink wartość reklamy w kanałach tematycznych wrosła w pierwszym półroczu rok do roku aż o 59 proc., do 306 mln złotych. – Rozwijamy produkcję dla stacji tematycznych. Wśród naszych klientów pojawiły się np. MTV, Polsat Play i Polsat Café – przyznaje Maciej Grzywaczewski.