– Rozmawiamy ze spółką medialną z GPW o zakupie od niej portalu internetowego. Jeżeli zdecydujemy się na tę transakcję, do jej realizacji dojdzie jeszcze w tym roku – mówi nam Marcin Misztal, prezes Tro Media. Nie zdradza, kto jest sprzedającym.
Władze Tro Media negocjują też zakup tematycznego portalu społecznościowego, który ma ponad milion odwiedzin miesięczne. – Dodatkowo analizujemy we współpracy z Polską Fundacją Przedsiębiorczości (w jej ramach działa fundusz typu seed – red.), około 35 projektów w branży internetowej, z czego zainwestujemy w 5–7 z nich – wskazuje Misztal.
Skąd Tro Media weźmie pieniądze na inwestycje? Latem spółka przeprowadziła ofertę prywatną akcji, z której pozyskała 1,9 mln zł. 85 proc. tej kwoty pójdzie na przejęcia. Ponadto firma składa wnioski o dofinansowanie z funduszy unijnych łącznie na 9 mln zł. Jeśli zostaną zaakceptowane, pieniądze otrzyma w pierwszej połowie przyszłego roku. Do tej Tro Media zrealizowała już trzy projekty finansowane dotacjami unijnymi w sumie za 1,9 mln zł.
Pieniądze na inwestycje będą pochodzić również z wypracowywanych na bieżąco zysków. Ten rok spółka chce zakończyć z 1,5 mln zł na plusie przy przychodach 3,2 mln zł. Misztal twierdzi, że wykonanie prognozy jest niezagrożone. W ubiegłym roku firma miała 2 mln zł przychodów i 663 tys. zł zysku netto.
Tro Media zajmuje się nie tylko kupowaniem działających portali. Posiada też ponad 70 własnych domen, poprzez które prowadzi kampanie reklamowe. Zarządza również powierzchnią reklamową stron internetowych spoza grupy. Wśród takich jest m.in. portal bokserski bokser.org.