Kilkanaście dni temu SII wysłało do giełdowej firmy pismo, w którym domagało się dodatkowych informacji na temat kondycji przejmowanej spółki, żeby na tej podstawie móc ocenić, czy parytet wymiany akcji ustalony na potrzeby transakcji jest sprawiedliwy dla akcjonariuszy Betacomu.
Władze giełdowej firmy szybko odpowiedziały na pismo SII ale jego treść, jak utrzymują przedstawiciele stowarzyszenia, niewiele wnosi do całej sprawy. W piśmie można np. przeczytać, że po ośmiu miesiącach tego roku EO Networks ma 1,8 mln zł zysku netto. W całym roku zarobek ma się powiększyć do 2,5 mln zł przy 30 mln zł przychodów. – Informacje, które są zawarte w piśmie, pod którym podpisał się zarząd Betacomu, są zdecydowanie niesatysfakcjonujące – mówi Piotr Cieślak, wiceprezes SII ds. analiz i rozwoju.
Zarząd Betacomu deklaruje również pełną gotowość udostępnienia udziałowcom wszelkich informacji na temat przejmowanej spółki. – Gdyby władze Betacomu chciały przekonać do swoich racji akcjonariuszy mogłyby z własnej woli upublicznić takie materiały – ripostuje Cieślak. Sygnalizuje, że SII planuje kolejne kroki w sprawie Betacomu. Szczegóły, jak twierdzi, zostaną ujawnione w ciągu kilku dni.