Danvold nie podał szacunków ani tym bardziej dokładnych kwot, o których może być mowa. Można się jedynie domyślać, że chodzi o rozliczenia z tytułu połączeń wykonywanych przez abonentów sieci brytyjskich do Polski, ewentualne rozliczenia hurtowe czy tranzyt ruchu w Internecie. Można je szacować ostrożnie na około 10 mln euro rocznie.
DPTG od lat procesuje się z Telekomunikacją Polską o rozliczenia z tytułu korzystania z sieci światłowodowej wybudowanej w latach 1991–1993.
W ubiegłym roku Duńczycy wygrali pierwszą fazę procesu przed Trybunałem Arbitrażowym w Wiedniu. Arbitrzy zasądzili na ich korzyści kwotę stanowiącą równowartość około 1,53 mld zł.
Na fali zwycięstwa DPTG?zainicjowało drugą fazę sporu. Domaga się 1,2 mld zł.
TP płacić nie zamierza. Podważa zasadność duńskiego roszczenia. Przed miesiącem złożyła w austriackim sądzie pozew o uchylenie decyzji arbitrażu, wskazując jako jeden z powodów błędy proceduralne.