Bioton: Ile naprawdę wart jest Biolek?

Bioton płaci za Biolek własnymi akcjami, które po nominale są warte dużo więcej, niż wynosi cena sprzedaży tej spółki

Biolek może kosztować producenta insuliny nawet 371,2 mln zł. Akcjami własnymi o takiej wartości nominalnej (cena emisyjna będzie równa nominałowi) jest skłonny zapłacić Bioton cypryjskiej spółce Troqueera Enterprises za 50,11 proc. udziałów producenta preparatów dla zwierząt.

Płatność akcjami

Obie spółki ustaliły, że cena bazowa sprzedaży pakietu kontrolnego w Bioleku wyniesie 60 mln zł. Możliwa jest także wypłata kilku premii w łącznej wysokości 118 mln zł, jeśli producentowi dodatków paszowych uda się np. wprowadzić swoje produkty do sprzedaży na kolejnych zagranicznych rynkach.

Wiele wskazuje na to, że w grę wchodzi cena maksymalna, czyli 178 mln zł. – Jest realna szansa, że zaistnieją wszystkie warunki zapisane w umowie, zobowiązujące nas do zapłaty całej premii – zapowiadał Adam Aleksandrowicz, członek zarządu Biotonu.

Umowa sprzedaży została tak skonstruowana, że Bioton płaci za udziały Bioleku swoimi akcjami, i to taką liczbą, by ich wartość rynkowa (a nie nominalna), była równa cenie sprzedaży. A ponieważ obecny kurs akcji Biotonu (0,08 zł) jest dużo niższy niż ich wartość nominalna (0,2 zł), producent insuliny może zaoferować firmie Troqueera papiery warte po nominale nawet 371,2 mln zł (akcje warte 52,2 mln zł już trafiły do cypryjskiej spółki).

Aktywa rozbite na części

Rozpoznanie transakcji w księgach Biotonu nastąpi w IV kwartale. Po stronie?pasywów pojawi się maksymalnie 371,2 mln zł. Natomiast w aktywach Bioton rozpozna taką samą kwotę, ale rozbitą na dwie części: maksymalnie 178 mln zł jako wartość godziwa udziałów Bioleku i najwyżej 193,2 mln zł wpisane zostanie jako tzw. goodwill (wartość firmy). – Ostateczna wartość przypadająca?na obie te pozycje aktywów zostanie określona w IV kwartale – dodaje zarząd Biotonu.?Księgowanie ewentualnych?premii będzie rozłożone w czasie.

Pytani przez nas audytorzy zaznaczają, że Biotonowi może być trudno udowodnić przed sądem rejestrowym, że aktywa Bioleku mogą kosztować nawet ponaddwukrotnie więcej od wartość godziwej.

Dlaczego tak drogo?

Według zarządu Biotonu wycena Bioleku uwzględniająca w pełni jego potencjał biznesowy oparty na posiadanych aktywach niematerialnych oraz podpisanych umowach jest znacznie wyższa niż wynegocjowana cena nabycia. Spółka podpiera się opiniami i wyceną Bioleku sporządzonymi przez niezależnych ekspertów. Nie ujawnia jednak, jaka to kwota.

Biolek ma już podpisany kontrakt na sprzedaż preparatów dla zwierząt w Chinach. Wartość umowy w latach 2012–2021 szacuje się na 1,2 mld dolarów. Natomiast w ciągu najbliższych dwóch – trzech lat przychody mają być liczone w dziesiątkach milionów złotych, przy marży brutto przekraczającej 50 proc. – Kolejne negocjowane obecnie kontrakty istotnie zwiększą wartość Bioleku, czego beneficjentem będzie już Bioton – dodaje zarząd.

Wydanie firmie Troqueera akcji wartych po nominale 371,2 mln zł to tylko jeden z możliwych scenariuszy. Nie wiemy bowiem, jaka będzie ostateczna cena sprzedaży Bioleku i jaki kurs papierów Biotonu zostanie ustalony na giełdzie na dzień wyznaczenia premii.

– Niezależnie od ostatecznie zapłaconej ceny nabycia nie przekroczy ona w żadnym scenariuszu wartości Bioleku wynikającej ze sporządzonych przez niezależnych ekspertów wycen spółki, które były bazą do oceny jej wartości – zaznaczają władze Biotonu.

Bioton dzięki Biolekowi chce stworzyć drugą, obok produkcji insulin, linię biznesową, która w krótkim czasie ma przynosić zyski. Środki te Bioton przeznaczy na prace nad nowymi generacjami insulin. Zarząd giełdowej spółki nie ujawnił wyników fiansowych Bioleku.

[email protected]