W 2011 r. podmiot miał 12,1 mln zł obrotów.
– Ostatnie tygodnie poświęciliśmy na wzajemną naukę naszych produktów i szkolenie sprzedawców. Już obserwujemy pierwsze efekty synergii płynące z dołączenia do grupy Comarch – mówi Rafał Dunal, dyrektor handlowy Esaprojekt. Przypomina, że obie firmy już wcześniej współpracowały ze sobą operacyjnie, m.in. w projekcie informatyzacji Szpitala im. Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie. Uważa na dzień dzisiejszy, że Esaprojekt nie zostanie wchłonięty przez Comarch. – Mimo sprzedaży udziałów cały menedżment nadal pracuje w firmie. Spółka zachowuje dużą autonomię, choć najważniejsze decyzje oczywiście konsultujemy z nowym właścicielem – mówi.
Zwraca uwagę, że produkty Esaprojekt i Comarchu nie konkurują ze sobą ale dobrze się uzupełniają. – Specjalizujemy się w produkcji i wdrażaniu systemów dla szpitali. W ofercie Comarchu są za to rozwiązania dla przychodni i ośrodków zdrowia – mówi.
Comarch od kilku lat mocno inwestuje w ofertę dla sektora e-zdrowia. W niedawnej rozmowie z „Parkietem" Janusz Filipiak, prezes giełdowej spółki, szacował, że na stworzenie aplikacji oraz wyposażenie Centrum Medycznego w Krakowie, które zostało uruchomione w lutym, firma wydała już łącznie ok. 65 mln zł. W kolejnych latach wydatki na ten pion mają sięgać 15 mln zł rocznie.
Krajowy rynek oprogramowania klasy HIS (Hospital Information System) jest zdominowany przez kilku graczy. W ścisłej czołówce jest Esaprojekt. Liderem jest Asseco Poland.