Orange rozmawia z T-Mobile o LTE?

Komórkowe ramię TP jest gotowe do aukcji częstotliwości 800 MHz – zapewnia prezes. Rozmawia z PTC o rozszerzeniu kooperacji o LTE

Aktualizacja: 15.02.2017 04:32 Publikacja: 14.03.2013 05:00

Orange rozmawia z T-Mobile o LTE?

Foto: GG Parkiet

Mimo że Centertel, komórkowe ramię Telekomunikacji Polskiej, nie stanął na podium obok zwycięzców rozstrzygniętego w lutym przetargu na częstotliwości z zakresu 1800 MHz (tzw. LTE), to zarząd TP z tego powodu nie lamentuje. – Przetarg na 1800 MHz nie był dla nas priorytetowy, co podkreślaliśmy jeszcze przed jego rozpoczęciem. Ostatecznie okazał się dla operatorów bardzo drogą przygrywką do aukcji pasma 800/2600 MHz – mówi Maciej Witucki, prezes Grupy TP. Pasmo 800 MHz jest uważane za pasmo dla usług mobilnego Internetu na terenach słabo zurbanizowanych. Wymaga mniejszego zagęszczenia nadajników, a więc relatywnie niższych nakładów inwestycyjnych niż budowa sieci dla częstotliwości 1800 MHz.

Gotowi do aukcji

– W naszej strategii kluczowa jest aukcja 800/2600 MHz i do niej jesteśmy przygotowani – deklaruje Witucki.

O jakie kwoty chodzi – nie mówi. Wiadomo natomiast, że w swoim budżecie Urząd Komunikacji Elektronicznej założył, że dwa przetargi na częstotliwości dla usług LTE dadzą wpływy w wysokości około 2,3 mld zł. Jeśli więc zwycięzcy przetargu na 1800 MHz, Play i T-Mobile, wpłacą do budżetu zadeklarowane 950 mln zł, to „osiemsetka" mogłaby kosztować 1,35 mld zł, czyli o 250–350 mln zł mniej niż pierwotnie zakładano.

To jednak teoretyczne wyliczenia, bo nie wiadomo, jak silnie będą się interesować tym pasmem konkurenci Grupy TP, w tym szczególnie grupa Zygmunta Solorza-Żaka oraz Emitel, operator sygnału radiotelewizyjnego, którego plany przewidują budowę hurtowej sieci dla operatorów komórkowych.

To właśnie przy okazji aukcji na pasmo 800 MHz mogą się też pojawić nowi gracze, zainteresowani udziałem w batalii o rzadkie dobro. Przetarg 1800 służyć miał wyrównaniu zasobów obecnych już na rynku sieci komórkowych.

Rozmowy o 1800 trwają

Według Macieja Wituckiego technologia LTE to przyszłość, choć na usługi z jej wykorzystaniem nie widać popytu.

– LTE stał się marketingowym bożkiem Plusa, ale paradoksalnie mimo wielu wysiłków i milionów wpompowanych w reklamę nie ma większych sukcesów w sprzedaży. Reakcja klientów daje wszystkim operatorom do myślenia, tym bardziej że ceny LTE są na nieracjonalnie niskim poziomie w porównaniu z kosztami inwestycji – mówi Witucki. – Oczywiście LTE to przyszłość, dlatego będziemy szli w tym kierunku, ale nie na opak biznesowej logice – dodaje.

Pytany, jak Orange chce zapewnić sobie możliwość świadczenia usług LTE, wskazuje na umowę z PTC (T-Mobile) i utworzone z tą firmą joint venture NetWorks!. – Dla obydwu firm biznesowa współpraca, dająca setki milionów oszczędności i najnowocześniejszą sieć w Polsce, jest naturalna. Dlatego rozmawiamy z T-Mobile na temat jej rozszerzenia o LTE – mówi Witucki. – Ale nie wykluczamy też innych rozwiązań – dodaje.

Nadal bierze pod uwagę, że któryś ze zwycięzców przetargu 1800 nie zapłaci za wszystkie wygrane paczki pasma. Wtedy zostanie coś dla Orange. Play i T-Mobile będą miały siedem dni na wniesie opłat za częstotliwości po otrzymaniu decyzji o ich rezerwacji. UKE jest w trakcie ich przygotowywania.

[email protected]

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?