Ku ogólnemu zaskoczeniu plan przejęcia Mediatelu przez Hawe we wtorek wieczorem został odwołany. Zarządy Magny Polonii, głównego właściciela Mediatelu, on sam i władze Hawe poinformowały jedynie, że „umowa inwestycyjna została rozwiązana z powodu nieosiągnięcia przez jej strony porozumienia co do zmiany warunków transakcji będącej przedmiotem umowy". O co konkretnie poszło – strony milczą. W żadnej z firm nie doszło w ostatnim czasie do zmian, które tłumaczyłyby wprost podjęte decyzje.
Magna nie zmienia planów
Z naszych informacji wynika przy tym, że rozmowy nie dotrwały do etapu negocjacji ceny emisyjnej akcji Mediatelu. Nie poszło więc też o wycenę Hawe Telekom, udziały której to firmy miały stanowić zapłatę za walory nowej emisji hurtownika.
W reakcji na wtorkowe komunikaty wycena akcji Mediatelu na warszawskiej giełdzie stopniała w środę do poziomu sprzed ogłoszenia planów jego przejęcia przez Hawe. Kurs spadł wczoraj nawet o blisko 23 proc., do 88 groszy.
W przeciwieństwie do Mediatelu, notowania Magny Polonii zachowały się stabilnie. Zapewne dlatego, że zapowiedź transakcji z Hawe nie pociągnęła wcześniej kursu funduszu w górę. Notowania Hawe, które we wtorek – zanim informacja o zerwaniu umów ujrzała światło dzienne – skoczyły o 12 proc., w środę osłabły i spadały o około 2 proc.
– Rozwiązanie umowy z Hawe nie ma wpływu na plany Magny Polonii – deklaruje Mirosław Janisiewicz, prezes Magny i Mediatelu. Podania przyczyn fiaska rozmów – odmawia.