Nawet 12,6 proc., do 29,55 zł, taniały w pierwszej części wtorkowych notowań akcje Bloober Team. Tąpnięcie kursu można tłumaczyć wprowadzeniem do obrotu giełdowego 436,5 tys. akcji serii D. Wcześniej inwestorzy mogli handlować jedynie 1,33 mln walorów serii A-C.

Producent gier komputerowych sprzedał akcje serii D w niedawnej ofercie publicznej po 24 zł za sztukę. Pierwotnie emisja miała liczyć 0,5 mln akcji a cena emisyjna sięgać 20 zł. Ze względu na duży popyt pula wystawiona na sprzedaż została ograniczona. Równocześnie spółka podniosła cenę emisyjną dzięki czemu zebrała pożądane 10 mln zł. Podaż akcji ze strony inwestorów, którzy brali udział w ofercie publicznej nie była duża. Dlatego na półmetku wtorkowych notowań kurs Bloober Team rósł już 5 proc., do 35,49 zł. Obroty wynosiły już 1 mln zł.

Wsparciem dla wtorkowych notowań był też poranny komunikat, że 24 kwietnia na rynku w Ameryce Północnej i Europie pojawi się najnowsza produkcja Bloober Team – gra „Brawl". Zostanie wydana w wersji na konsolę PS4. Pierwotnie premiera tytułu, który miał przysłonić porażkę gry „Basement Crawl" planowana była jeszcze na IV kwartał ub.r. – „Brawl" pojawi się na rynku nieco później niż pierwotnie planowaliśmy, ale jest to data, która daje nam największy potencjał sprzedażowy. Dzięki ustaleniu daty na ten dzień znacznie zwiększymy widoczność naszej gry w sklepie Playstation Network i będziemy w stanie zapewnić jej jak najlepszy marketing - mówi Piotr Babieno, prezes krakowskiej spółki. Jego zdaniem fakt, że tytuł pojawi się w piątek i jednocześnie na dwóch rynkach może mieć pozytywny wpływ na jego sprzedaż. „Brawl" to tzw. party game. Piątek to dzień, który najbardziej kojarzy się z imprezami – wskazuje prezes.

Twierdzi, że „Braw" zbiera pozytywne recenzje mediów branżowych. Zapowiada, że w przyszłym tygodniu zadebiutują również nowe materiały video, a jeszcze przed premierą gry Bloober Team przedstawi marketingową niespodziankę. Nie zdradza szczegółów. Podobnie nie wypowiada się na temat oczekiwanej sprzedaży.

„Brawl" przez pierwszy miesiąc gra będzie dostępna w sklepie Sony w cenie 15 euro. Później cena wzrośnie do 20 euro. - To tytuł,  z którym wiążemy spore nadzieje, a jednocześnie nie jest to typ gry, który na początku notuje olbrzymią sprzedaż a potem gwałtownie spada. Tutaj sprzedaż będzie działała na zasadzie efektu kuli śnieżnej. Każdy grający to nowe rekomendacje dla kupna wśród znajomych" – wyjaśnia prezes. Deklaruje, że tytuł jest przygotowany jest również w specjalnej wersji na chiński rynek. Zostanie również wydany na inne platformy.