Asbis obiecuje powrót zysków

Fatalne wyniki finansowe dystrybutora sprzętu IT w I kwartale przełożyły się na 31,3-proc. przecenę jego akcji w trakcie czwartkowych notowań.

Publikacja: 08.05.2015 06:00

Dystrybutor sprzętu IT miał w I kwartale zaledwie 281,8 mln USD przychodów, czyli aż 17,7 proc. mnie

Dystrybutor sprzętu IT miał w I kwartale zaledwie 281,8 mln USD przychodów, czyli aż 17,7 proc. mniej niż rok temu. Zysk brutto na sprzedaży zmalał o 69 proc., do 6,89 mln USD. Mimo ograniczenia o 30 proc. kosztów zarządu i o 12,6 proc. kosztów sprzedaży strata z działalności operacyjnej sięgnęła 8,61 mln USD wobec prawie 3 mln USD zysku rok wcześniej. Na poziomie netto strata wyniosła aż 12,4 mln USD. Przed rokiem sięgała 3,38 mln USD. – Na pogorszenie naszych wyników wpływ miało słabe otoczenie rynkowe, przede wszystkim w krajach b. ZSRR, oraz rosnąca konkurencja wśród marek własnych – tłumaczy Siarhei Kostevich, dyrektor generalny Asbisu. Spółka musiała też wyprzedać część towarów z magazynu poniżej kosztów nabycia, co obniżyło wynik o 3,3 mln USD. Kolejne 3,7 mln USD strat dołożyły koszty napraw gwarancyjnych urządzeń pod marką własną Prestigio.

Foto: GG Parkiet

Przedstawiciele Asbisu deklarują, że słabe wyniki za I kwartał (patrz ramka), które doprowadziły do przeceny akcji (kurs spadł przejściowo do 1,16 zł, najniższego poziomu od pięciu miesięcy), nie powtórzą się już w kolejnych kwartałach.

Półrocze pod kreską

Przypominają jednocześnie, że II kwartał w biznesie dystrybucyjnym, z uwagi na sezonowość, jest najsłabszy. – Zakończymy go na minusie ale mniejszym niż w I kwartale – oznajmia Siarhei Kostevich, dyrektor generalny Asbisu.

Zapowiada dalszą redukcję kosztów ogólnego zarządu i kosztów sprzedaży. Liczy, że spółka uniknie też zdarzeń jednorazowych z I kwartału, w tym wysokich kosztów napraw gwarancyjnych urządzeń pod markami własnymi (głównie tabletów Prestigio, których niektóre partie okazały się bardzo awaryjne). Firma negocjuje z fabrykami, skąd pochodziły wadliwe modele, oraz podjęła działania prawne, aby uzyskać rekompensatę za poniesione koszty gwarancji.

Dyrektor sygnalizuje również, że Asbis zamierza ograniczyć portfolio produktowe pod markami własnymi. – W tabletach liczymy jeszcze na niezłą sprzedaż modeli z systemem Windows. Biznes na tablety z Androidem powoli się kończy – stwierdza Kostevich. Widzi niezłe perspektywy w segmencie smartfonów i kamer samochodowych. Firma chce też rozwijać biznes dystrybucyjny i zwiększać liczbę dostawców.

Spółka oczekuje wyraźnej poprawy wyników w przyszłości. – Dostosowujemy strukturę kosztów do osiąganych przychodów. To powinno nam pozwolić wypracowywać zyski od II półrocza – mówi Kostevich. Przyznaje równocześnie, że firmie będzie ciężko odrobić straty z I półrocza i cały rok może zakończyć pod kreską.

Skup prawdopodobny

Dyrektor generalny Asbisu nie zdradza planów finansowych firmy na cały 2015 r. Sygnalizuje, że spółka nie zamierza, inaczej niż we wcześniejszych latach, publikować prognoz.

– Rynek jest zmienny. Trudno w tej sytuacji prognozować wyniki w dłuższym terminie – stwierdza. W 2014 r. Asbis miał 1,55 mld USD przychodów (rok wcześniej było to 1,92 mld USD) i 0,98 mln USD zysku netto (12,7 mln USD).

Kostevich twierdzi, że na najbliższym walnym zgromadzeniu firma zajmie się tematem „odświeżenia" programu skupu akcji. Obowiązująca od 2013 r. uchwała pozwala firmie nabywać papiery, łącznie za 0,5 mln USD, po 4–6 zł. – Myślę, że uchwalimy stosowną poprawkę – podsumowuje Kostevich.

[email protected]

Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza