– Nie podajemy prognoz finansowych, możemy tylko powiedzieć, że rok zapowiada się obiecująco – mówi Michał Czeredys, prezes Arcusa.
Wyniki grupy za 2015 r. prezentują się znacząco lepiej niż rok wcześniej. Natomiast czynnikiem ryzyka pozostaje toczący się spór z Energą Operatorem. Jesienią 2015 r. giełdowa spółka otrzymała – jej zdaniem bezzasadne – wezwanie do zapłaty kwoty ponad 157 mln zł. – Jeśli chodzi o spór z Energą Operatorem, to mamy nadzieję, że uda się go zakończyć polubownie, co byłoby z korzyścią dla obu stron. Pracujemy nad tym, aby znaleźć konsensus – mówi prezes. Podkreśla, że przedłużające się postępowania sądowe nikomu nie wychodzą na dobre.
– Chcielibyśmy skoncentrować się już na naszym biznesie operacyjnym – dodaje. Na kwestię wspomnianych roszczeń uwagę (przy okazji sprawozdania rocznego) w swoim raporcie zwrócił biegły rewident. Zaznaczył, że informatyczna spółka nie utworzyła na nie rezerw.
Obecnie Arcus realizuje kilka dużych projektów, m.in. dla Elektrobudowy i Poczty Polskiej. – Mamy nadzieję, że drugi i trzeci kwartał będą obfitowały w nowe umowy – mówi prezes. Grupa rozwija też tzw. segment telematyczny i telemetryczny. Ocenia, że są bardzo perspektywiczne. – Tegoroczne wyniki tych segmentów będą zależały w dużej mierze od liczby pozyskanych kontraktów. Myślę, że jest możliwe osiągnięcie progu rentowności w tym roku – mówi prezes.
Giełdowa spółka koncentruje się na rozwoju organicznym, ale sygnalizuje, że w grę wchodzą m.in. strategiczne alianse z innymi podmiotami. – Rynek przejęć jest trudny – zaznacza jednak prezes.