Na GPW obecnie notowanych jest sześciu producentów gier: CD Projekt, CI Games, 11 bit studios, Vivid Games, PlayWay oraz Artifex Mundi. Jeszcze w tym roku ma do nich dołączyć m.in. Bloober Team.
– Jesteśmy w trakcie pisania dokumentu informacyjnego, właśnie wprowadzamy ostatnie korekty – informuje Piotr Babieno, prezes Bloober Teamu. Podkreśla, że termin przenosin z rynku NewConnect na regulowany uzależniony jest od dalszego postępowania Komisji Nadzoru Finansowego. – Zakładamy, że cały proces sfinalizuje się jeszcze w tym roku – dodaje. Na ten kwartał spółka zaplanowała premierę swojej największej dotychczasowej produkcji, gry „Observer". Zadebiutuje na konsolach Sony PS4, Microsoft XboxOne oraz komputerach PC. W Polsce, dzięki współpracy z Techlandem, ukaże się limitowana edycja pudełkowa gry. – Rok 2017 może się okazać dla spółki jeszcze lepszy pod względem przychodów od roku poprzedniego, co odzwierciedla plan motywacyjny – sygnalizuje prezes. Akcje dla kluczowych pracowników spółka planuje skupić z rynku, a wielkość samego programu będzie zależała od tego, czy wypracuje w 2017 r. 10, 15 czy 20 mln zł zysku netto.
Kapitalizacja Bloober Teamu wynosi obecnie około 150 mln zł. Z kolei na ponad 0,2 mld zł wyceniany jest przez rynek T-Bull. On również zmierza na główny parkiet.
– Podtrzymujemy, że chcemy zadebiutować w tym roku. Pracujemy nad tym, aczkolwiek priorytetem są dla nas sprawy biznesowe, bo dzieje się tu teraz bardzo dużo – mówi Damian Fijałkowski z zarządu T-Bulla. W czerwcu liczba pobrań gier spółki sięgnęła 8,5 mln, a skumulowana przekroczyła 248 mln. – Nadal bardzo dużym powodzeniem cieszą się „Top Speed", „Top Boat", „Racing Xtreme" i „Moto Rider GO", który przecież trafił na czołówki list bestsellerów GooglePlay – mówi Fijałkowski. Najważniejszymi rynkami dla spółki są niezmiennie Brazylia, USA, Meksyk, Rosja i Turcja. Na Polskę natomiast przypada zaledwie ok. 1 proc. pobrań.