Zbigniew Jakubas, szef rady nadzorczej Netii, nie wykluczał, że jego firmy zostaną w Netii dziesięć lat. Z Zygmuntem Solorzem, którego grupa przejęła Netię, znają się długo.
Kiedy w poniedziałek po sesji Cyfrowy Polsat zapowiedział przejęcie Netii, we wtorek na warszawskiej giełdzie zyskiwały na wartości zarówno akcje telekomu (ponad 25 proc.), jak i stron transakcji: grupy Solorza (ponad 5 proc.) oraz Mennicy Polskiej (nawet 14,5 proc.), kontrolowanej przez rodzinę Zbigniewa Jakubasa.
– Idą święta, mamy okres prezentów, to i my postanowiliśmy coś kupić – żartował na konferencji poświęconej przejęciom Netii i kanałów telewizyjnych stworzonych przez Grupę ZPR Tobias Solorz, prezes Cyfrowego Polsatu. Nie wykluczył kolejnych zakupów. – Aktualnie nie prowadzimy żadnych rozmów – powiedział.
Banki muszą się zgodzić
We wtorek przed południem rozliczone zostały pakietowe transakcje z poniedziałku, w których Cyfrowy Polsat nabył w sumie około 32 proc. akcji Netii od Mennicy Polskiej i funduszu 11 FIZ Aktywów Niepublicznych kojarzonego ze Zbigniewem Jakubasem. Wydał około 638 mln zł, płacąc 5,77 zł za walor, czyli o 36 proc. drożej niż na zamknięciu poniedziałkowej sesji.