Sygnity na rozdrożu. Wyniki coraz lepsze, ale wizerunek nie

Spółka mocno poprawiła zyski oraz obniżyła zadłużenie. Cieniem na tym kładą się informacje o zawieszeniu w czynnościach prezesa i areszcie dla szefa rady nadzorczej.

Publikacja: 18.06.2019 05:03

Sygnity na rozdrożu. Wyniki coraz lepsze, ale wizerunek nie

Foto: materiały prasowe

Akcje Sygnity w poniedziałek drożały, odrabiając tym samym część strat wynikających z ujawnionych nieprawidłowości przy kontraktach z Pocztą Polską. W ostatnich dniach na rynek napłynęło tak dużo wieści ze spółki, że rynek ma problem z ich interpretacją. Padają pytania, czy afera w Sygnity może zaszkodzić wizerunkowi całej branży IT.

Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawialiśmy – raczej nie. Zwracają uwagę, że Sygnity od lat boryka się z problemami, co zapewne rodziło różne pokusy. Natomiast sytuacja innych dużych graczy w IT jest na tyle stabilna, że wrzucanie ich do „jednego worka" z Sygnity byłoby nieporozumieniem.

Korupcja przy przetargach

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało tydzień temu jedenaście osób – wśród nich pracowników Poczty Polskiej – oraz osoby związane z Sygnity: prezesa Mariusza N. oraz przewodniczącego rady nadzorczej Pawła Z. Postępowanie dotyczy zamówień na rzecz Poczty o wartości ponad 30 mln zł w zamian za korzyści majątkowe przyjmowane przez przedstawicieli Poczty w wysokości co najmniej 300 tys. zł.

– Jesteśmy w stałym kontakcie z organami prowadzącymi śledztwo. Wobec pracowników, którym postawiono zarzuty, zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje służbowe do zwolnienia z pracy włącznie – poinformowała nas Justyna Siwek, rzeczniczka Poczty Polskiej. Zaznaczyła, że wszelkie kontrakty zawarte z Sygnity oraz przetargi, w których brała udział ta spółka, zostaną szczegółowo skontrolowane. – Analizą zostaną również objęte wszystkie inne kontrakty informatyczne zawarte od 2016 r. do chwili obecnej – dodała.

Rada nadzorcza Sygnity zdecydowała o zawieszeniu prezesa Mariusza N. w czynnościach członka zarządu. Natomiast wobec przewodniczącego rady nadzorczej sąd zastosował areszt na trzy miesiące.

Jak teraz działa spółka? Jej wizerunek mocno ucierpiał, ale z naszych informacji wynika, że na razie nie odbiło się to na działalności operacyjnej. Klienci nie wypowiadają umów.

Zadłużenie w dół

Zarząd w Sygnity formalnie jest trzyosobowy, ale w związku z zatrzymaniem prezesa zostało de facto dwóch menedżerów. To właśnie oni są podpisani pod sprawozdaniem finansowym za I półrocze trwającego roku obrotowego. Jego analiza napawa optymizmem – spółce udało się mocno zwiększyć zyski (ale obroty spadły) oraz poprawić płynność. Grupa wypełniła wszystkie zobowiązania wynikające z umowy restrukturyzacyjnej i zmniejszyła zadłużenie wobec wierzycieli o 38 mln zł.

Foto: GG Parkiet

Największym akcjonariuszem Sygnity jest firma Cron. To właśnie z niej wywodzi się Paweł Z. Warto odnotować, że od 2011 r. pełni też funkcję członka rady nadzorczej w giełdowym Simple. Zapytaliśmy tę spółkę, czy w związku z jego aresztowaniem będzie publikować raport bieżący. Poinformowała nas, że nie, ponieważ aresztowanie Pawła Z. nie ma żadnego związku z działalnością Simple.

Technologie
Które sieci komórkowe wybierali polscy użytkownicy? Zwycięzca jest jeden
Technologie
Prywatni nadawcy powiększyli zyski. Rok TVN i Pulsu
Technologie
Quo vadis, sztuczna inteligencjo?
Technologie
yarrl pozyskał kolejną dużą umowę
Technologie
Prześwietlamy fuzje i przejęcia w sektorze IT. Jakie ciekawe trendy widać?
Technologie
UKE: rynek telekomunikacyjny w Polsce w 2024 r. wyhamował