Nowa odsłona aplikacji pozwoli graczom na stworzenie jednej kolekcji gier przez dodanie posiadanych na platformach cyfrowej dystrybucji oraz konsolach stacjonarnych tytułów. Możliwa będzie także instalacja i uruchamianie gier niezależnie od tego, w jakim serwisie je zakupiono. Microsoft zdecydował się na udzielenie wsparcia projektowi, co prawdopodobnie oznacza dostęp do usług firmy przez polską platformę.
Aplikacja będzie również posiadać elementy społecznościowe. Umożliwi kontakt z innymi graczami, jak również użytkownicy będą mogli śledzić postępy znajomych w wybranych produkcjach. Twórcy zapewniają również, że dane zalogowanych osób nie będą udostępniane innym podmiotom, jak również będzie możliwe usunięcie wszystkich danych z serwerów GOG.
18 czerwca firma ogłosiła, że wczesna, techniczna wersja platformy została udostępniona wąskiej grupie osób, żeby przetestować podstawowe funkcjonalności i jej działanie. Więcej szczegółów ma zostać podane wkrótce.
Sukces aplikacji może okazać się kluczowy dla przyszłości GOG. Coraz większa liczba dostępnych klientów do dystrybucji gier może okazać się problematyczna dla graczy, którzy będą chcieli zebrać swoje tytuły w jednym miejscu.
W 2017 r. zysk netto GOG wyniósł ponad 15 mln zł, a w 2018 r. – 30 tys. zł. W pierwszym kwartale 2019 r. strata netto wyniosła ponad 1,5 mln zł. Spółka tłumaczyła to m.in. amortyzacją wcześniejszych wydatków na gry „Wojna krwi" oraz „Gwint". Przychody ze sprzedaży towarów i materiałów za pierwszy kwartał 2019 r. wzrosły rok do roku o 34 proc. z 23,73 mln zł do 31, 89 mln zł. „Pozwoliło to na zwiększenie marży ze sprzedaży towarów i materiałów do wartości 9,1 mln zł. Wartość zrealizowanych przychodów ze sprzedaży towarów i materiałów odpowiadała głównie sprzedaży towarów od zewnętrznych dostawców i w tym ujęciu pierwszy kwartał bieżącego roku był najlepszym przychodowo pierwszym kwartałem w historii segmentu" – czytamy w komentarzu CD Projekt.