Wycena CD Projektu przekracza już 25 mld zł. Notowania poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym w oczekiwaniu na przyszłoroczną premierę „Cyberpunka". Na razie jednak spółka nadal dobrze zarabia na swojej flagowej serii gier o wiedźminie. Za kilka tygodni dostanie dodatkowy „prezent" – serial przygotowywany przez Netflixa.
Darmowa promocja marki
- CD Projekt z pewnością skorzysta na premierze serialu. Pierwszy sezon debiutuje w grudniu i jest mocno promowany na całym świecie przez Netflixa – komentuje Łukasz Kosiarski, analityk Pekao Investment Banking. Dodaje, że CD Projekt niejako w prezencie dostaje darmową promocję marki, co powinno się pozytywnie przełożyć na popularność gry „Wiedźmin 3", wydanej niedawno na Nintendo Switch, oraz „Gwinta", który kilkanaście dni temu zadebiutował w wersji mobilnej na iOS.
– W dłuższym horyzoncie czasowym CD Projekt naszym zdaniem powróci do uniwersum wiedźmina z kolejną grą, więc w tym kontekście najlepszym scenariuszem dla spółki byłby sukces serialu i przedłużenie na kilka sezonów – podkreśla Kosiarski. O tym, że serial Netflixa może mieć pozytywny wpływ na zainteresowanie wiedźmińską marką, przekonany jest również Kamil Jędrej, analityk Noble Securities, ale zaznacza, że czasami miłośnik seriali nie jest miłośnikiem gier i odwrotnie.
– Obecnie efektywna cena detaliczna „Wiedźmina 3", po kilku latach od premiery, jest już ułamkiem tej, przy której gra wchodziła na rynek, a cała seria przekroczyła już 40 mln sprzedanych egzemplarzy. Wątpię więc, by w perspektywie najbliższych kwartałów efekt finansowy był dla spółki szczególnie widoczny – mówi analityk. Sygnalizuje, że inaczej sprawa mogłaby wyglądać przy okazji kolejnej gry z tej serii. – Ale zbyt wcześnie na takie rozważania – podsumowuje.
Sama spółka o netflixowym wiedźminie wypowiadać się nie chce.