15,107 mln kart SIM obsługiwał operator sieci komórkowej Play w końcu września 2019 roku. To o około 101 tys. więcej niż w końcu czerwca, a przyrost ten miał miejsce w znakomitej części w segmencie telefonii na kartę (pre-paid) wynika ze sprawozdania za III kwartał br. telekomu. W segmencie post-paid liczba kart urosła o 6 tys. do 9,948 mln sztuk.
Ogólny wynik Play jest tym samym niższy niż wynik Orange Polska, który po trzecim kwartale wykazał 15,14 mln kart SIM. Mimo różnicy (niewielkiej, ale jednak) na rzecz Orange, Play w sprawozdaniu podał, że umocnił swoją pozycję lidera na komórkowym rynku w Polsce. Ciekawe będzie, czy dojdzie do polemiki operatorów.
Play podał także, że jego usługi płatnej telewizji korzystało w końcu września 20,3 tys. użytkowników.
Pod względem finansowym miniony kwartał był dla Play udany, ale tego też spodziewali się analitycy z biur maklerskich. Operator spełnił oczekiwania wykazując prawie 1,8 mld zł przychodu (zabrakło mu do tej sumy 4 mln zł), o 5,2 proc. więcej niż przed rokiem, a zysk operacyjny powiększony o amortyzację (EBITDA) skoczył o 17 proc. do 636 mln zł. Skorygowana o zdarzenia jednorazowe EBITDA wyniosła natomiast 645 mln zł (wzrost o 16,1 proc. rok do roku) i według zarządu Play jest to najwyższy wynik telekomu w historii. Na czysto operator zarobił 233 mln zł, o ponad jedną piątą (22,8 proc.) więcej niż przed rokiem. Tu analitycy mieli wyższe oczekiwania, bo średnia prognoz specjalistów ankietowanych przez „Parkiet" mówiła o 244 mln zł.
Po stronie przychodów, wyniki Playa to w dużej mierze efekt wzrostu zużycia usług, w tym transmisji danych. Przeciętny aktywny użytkownik telekomu konsumuje miesięcznie już ponad 7 GB. To efekt inwestycji w sieć LTE-Advanced (Play nazywa ją „5G Ready") oraz popularności internetowych serwisów z filmami, w tym wprowadzenia własnej usługi płatnej telewizji. Niebagatelny wpływ miała także sprzedaż (w tym hurtowo) urządzeń, takich jak smartfony. Upłynnienie zapasów telefonów sprawiło, że zasoby gotówki telekomu znacząco urosły.