7,04 mld zł przychodu, 2,41 mld zł zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (EBITDA), 2,44 mld zł skorygowanej EBITDA, prawie 1,5 mld zł zysku operacyjnego i 867 mln zł zysku netto wykazała grupa Play Communications, do której należy sieci komórkowa Play w 2019 roku. Dane te są wyższe niż w 2018 roku i zbieżne z prognozowanymi przez zarząd.
Podniesiona prognoza Playa na miniony rok przewidywała, że przychody urosną o około 2,5 proc. (urosły o 2,9 proc.), skorygowana EBITDA przekroczy 2,4 mld zł, nakłady inwestycyjne zmieszczą się w kwocie 850 mln zł (wyniosły 848 mln zł), a wolne przepływy gotówkowe przekroczą 900 mln zł (wyniosły 929 mln zł). Potwierdzono też, że 40-50 proc. gotówki przeznaczone zostanie na dywidendę.
Zyski rosły szybciej niż przychody za sprawą oszczędności na roamingu krajowym, cyfryzacji procedur sprzedaży usług i obsługi klienta. Ponownie nieco zmalała natomiast liczba tradycyjnych sklepów Playa: w końcu grudnia było ich 764, podczas gdy we wrześniu 770.
W komentarzu do wyników Jean-Marc Harion, prezes P4 (główna spółka grupy, prowadząca sieć komórkową) ocenił roczne wyniki jako najlepsze w historii.
W czwartym kwartale, którego wyniki będą nowością dla giełdowych inwestorów, Play wykazał niecałe 1,8 mld zł przychodu (spadek o 0,4 proc. rok do roku), 556 mln zł EBITDA (wzrost o 2,6 proc.), 570 mln zł skorygowanej EBITDA (poprawa o 6,5 proc.) oraz 166 mln zł zysku netto (spadek o 17,7 proc. rok do roku). Zyski są przy tym niższe niż mówiła średnia prognoz biur maklerskich, mogą więc nieco rozczarować inwestorów giełdowych. Średnia prognoz dla EBITDA wynosiła 568 mln zł, a zysku netto 195 mln zł.