TiVi Foundation i Reddev Investment, czyli wehikuły miliardera, zażądały najpierw zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia Cyfrowego Polsatu, a w ostatnich dniach Cyfrowy Polsat i Tivi Foundation postąpiły analogicznie w Netii. NWZ Cyfrowego Polsatu odbyć ma się 25 maja, a NWZ Netii – 8 czerwca.
Uzasadnienia do projektów uchwał zmieniających dokumenty regulujące działanie organów władz spółek nie tłumaczą wprost, dlaczego główny akcjonariusz uważa zmiany za stosowne i co chce dzięki nim osiągnąć.
W statucie Cyfrowego Polsatu pojawi się – nietypowo dla tego typu dokumentów – wiele liczb, w tym m.in. przewidywane dopuszczalne wskaźniki zadłużenia. Od 2025 r. wskaźnik długu netto do zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (EBITDA) nie może przekroczyć 2 – zapisano. Główny akcjonariusz chce zapewnić sobie wpływ na wybór prezesa Cyfrowego Polsatu. Ma go powoływać i odwoływać TiVi Foundation. W dokumencie zawarowane mają zostać także zasady składania oświadczeń przez członków zarządu spółki. Management będzie je kierować zarówno do TiVi Foundation, jak i kancelarii Zygmunta Solorza,
W wypadku Netii w statucie pojawi się punkt przewidujący, że jej walne zgromadzenia są ważne tylko wtedy, gdy obecni są akcjonariusze dysponujący minimum 50 proc. walorów. Do tej pory takiego progu nie było. Statut przewidywał jedynie dodatkowe obostrzenia w sytuacji, gdyby walne zgromadzenie miało podjąć decyzję o zbyciu marki telekomu.
Propozycję wprowadzenia 50-proc. progu można tłumaczyć różnie. Na przykład chęcią dostosowania do zapisów w statucie Cyfrowego Polsatu. Paweł Puchalski, analityk Santander BM odbiera propozycję zmiany statutu Netii jako chęć wzmocnienia interesów głównego akcjonariusza. – Wystarczy, że Cyfrowy Polsat nie pojawi się na zgromadzeniu, a będzie ono nieważne – mówi.