W IPO była bardzo duża redukcja. Ponad 18 tys. zapisów na prawie 41 mln akcji złożyli inwestorzy indywidualni. W efekcie ich zapisy zredukowano o niemal 98,5 proc. Co można z tego wywnioskować?
Tylko 20 proc. spółek z redukcją przekraczającą 80 proc. straciło na pierwszej sesji. Eksperci, których poprosiliśmy o opinię dotyczącą debiutu PCF, są wyjątkowo zgodni. – Śmiało można obstawiać zwyżki na otwarciu – twierdzą. Podkreślają, że patrząc na to, jak wysoki był popyt w każdej transzy (ogromna redukcja w tzw. detalu i podniesienie ceny w transzy dla instytucji), to wydaje się bardzo mało prawdopodobne, żeby kurs spadł na debiucie. Podkreślają, że w trakcie oferty publicznej raczej każdy inwestor dostał mniej akcji, niż chciał, więc i obroty mogą być spore – oczywiście biorąc pod uwagę skalę spółki.
Przy cenie równej 46 zł kapitalizacja PCF sięga 1,3 mld zł. Spółka jest właścicielem studia People Can Fly, produkującego gry wysokobudżetowe. Dzięki środkom z oferty chce m.in. rozbudować istniejące zespoły, pozyskać nowe, uruchomić nowe studia lub przejąć podmioty zajmujące się produkcją gier wideo. kmk