ROPA NAFTOWA
Wznowienie wydobycia ropy naftowej na największym polu naftowym w Libii.
Ostatnie kilka dni na rynku ropy naftowej upłynęło pod znakiem dynamicznych wzrostów cen tego surowca. Notowania ropy WTI wczoraj przekroczyły już poziom 49 USD za baryłkę i obecnie cena ropy w Stanach Zjednoczonych zbliża się już do kluczowej psychologicznej bariery na poziomie 50 USD za baryłkę. Możliwe, że na fali obecnego optymizmu poziom ten będzie testowany w najbliższych dniach, jednak jego pokonanie będzie trudne bez dodatkowych istotnych danych.
W swoim cotygodniowym raporcie, przesuniętym z wtorku na środę ze względu na poniedziałkowe święto w USA, Amerykański Instytut Paliw podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 2,8 mln baryłek. Wynik ten nie odbiegał zbytnio od oczekiwań rynkowych, które zakładały wzrost zapasów o 4 mln baryłek – a więc nie miał większego przełożenia na cenę ropy naftowej. Dzisiaj ma zostać opublikowany analogiczny raport Departamentu Energii USA, dotyczący zapasów ropy w tym kraju. Chwilowo jednak wymowa tych raportów schodzi na dalszy plan w obliczu zagrożenia kolejnymi huraganami w rejonie Zatoki Meksykańskiej.
Tymczasem w innej części świata uwagę przyciąga sytuacja w sektorze wydobywczym Libii, zmieniająca się jak w kalejdoskopie. Wczoraj pojawiły się informacje potwierdzające wznowienie wydobycia ropy na polu Sharara, czyli największym polu naftowym Libii, po wcześniejszej, ponad dwutygodniowej blokadzie narzuconej przez uzbrojoną grupę bojówkarzy. Jednak na powrót produkcji ropy na tym polu do normalnych poziomów, trzeba będzie poczekać najprawdopodobniej do końca bieżącego tygodnia.