Podczas wczorajszej sesji notowania ropy naftowej odzyskały siłę do zwyżek. Cena ropy gatunku WTI dynamicznie przekroczyła poziom 55 USD za baryłkę i obecnie porusza się w okolicach 55,50 USD za baryłkę. Z kolei notowania ropy gatunku Brent powróciły do okolic 60 USD za baryłkę, aczkolwiek na razie pozostają tuż poniżej tej psychologicznej bariery.
Ważnym impulsem do wzrostów cen ropy naftowej był wczorajszy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API), pokazujący wyraźną zniżkę zapasów tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Według API, zapasy ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu spady aż o 11,1 mln baryłek, podczas gdy oczekiwania zakładały zniżkę o około 2 mln baryłek, a niektóre nawet delikatny wzrost zapasów. Jeśli dzisiejszy raport Departamentu Energii USA to potwierdzi, to będzie to największy tygodniowy spadek od 9 tygodni. Departament bazuje na większej ilości danych niż API, co sprawia, że inwestorzy traktują jego publikacje jako bardziej wiarygodne i lepiej odzwierciedlające sytuację na rynku ropy naftowej.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Nie zmienia to faktu, że raporty API i departamentu na ogół pokazują podobne zmiany zapasów. Z tej przyczyny, już wczorajsze dane rozbudziły w inwestorach optymizm i oddaliły obawy o recesję w USA. Nie oznacza to jednak, że dobre nastroje wywindują notowania ropy znacznie wyżej. Na szerokim rynku nadal dominują obawy o spowolnienie w globalnej gospodarce, wojnę handlową USA i Chin i związany z tymi czynnikami rozczarowujący popyt na ropę naftową. To zaś hamuje potencjał wzrostowy notowań tego surowca.