Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ w analizie z 10 kwietnia wydał dla akcji KGHM-u rekomendację fundamentalną „kupuj” i rekomendację relatywną „przeważaj” (obie zostały podwyższone). Jednocześnie w horyzoncie dwunastomiesięcznym wycenia walory spółki na 185 zł. W dniu wydania rekomendacji ich kurs wynosił 142,35 zł, a dziś na otwarciu sesji 145 zł.
Prokopiuk informuje, że jest kilka powodów, które przyczyniają się do zmiany postrzegania przez niego miedziowej spółki. Przede wszystkim znacząco podwyższył prognozy finansowe dla koncernu, w związku z ostatnimi wzrostami kursów metali przy jednocześnie spadających cenach gazu ziemnego i energii elektrycznej. Zauważa, że w ostatnich miesiącach ceny miedzi wzrosły o około 10 proc., a srebra o około 15 proc. przebijając jego wcześniejsze oczekiwania. W efekcie koryguje dotychczasowe prognozy dla obu metali. W obecnych szacunkach założył cenę miedzi na II połowę tego roku na poziomie 9,5 tys. USD za tonę oraz 10 tys. USD na 2025 r. Z kolei średni kurs srebra zakłada w tych okresach odpowiednio w wysokości 28 USD za uncję i 26 USD.
Według Prokopiuka grupa KGHM wypracuje w tym roku 34,5 mld zł przychodów, 4,93 mld zł EBITDA i 1,22 mld zł zysku netto. To dużo zważywszy, że jego szacunki dotyczące ubiegłego roku mówią o wynikach wynoszących odpowiednio: 33,5 mld zł, 3,71 mld zł oraz 0,7 mld zł. Na jeszcze wyższych poziomach przychody i zyski prognozuje na przyszły rok.
Kolejny czynnik, przemawiający za lepszym niż dotychczas postrzeganiem KGHM-u, dotyczy wzrostu wycen spółek działających w podobnych branżach co polski koncern. Ponadto KGHM jest spółką na funkcjonowanie i wyniki której ogromny wpływ ma globalna koniunktura. Jeżeli przyjąć, że jesteśmy w przededniu ożywienia w świtowej gospodarce, to naturalną rzeczą wydaje się, że będzie ona istotnym beneficjentem tej sytuacji.