Azoty chcą sprzedać Puławy Orlenowi. Stracą perłę w koronie

Prawdziwym wygranym zmian na polskim rynku nawozów może być Orlen. Jeżeli sfinalizuje przejęcie Puław, to po ich integracji z zależnym Anwilem prawdopodobnie będzie decydował o sytuacji w branży i znacząco poprawi wyniki w nawozowym biznesie.

Publikacja: 06.06.2023 21:00

Azoty chcą sprzedać Puławy Orlenowi. Stracą perłę w koronie

Foto: materiały prasowe

Orlen rozważa przejęcie Zakładów Azotowych Puławy od Azotów. We wtorek wszystkie trzy spółki poinformowały o podpisaniu dokumentu o zachowaniu poufności i trybie udostępniania informacji w związku z zamiarem rozpoczęcia rozmów dotyczących potencjalnej akwizycji. Kolejnym etapem będzie due diligence, czyli badanie kondycji finansowej i handlowej Puław. Proces ten ma się rozpocząć w lipcu i potrwać do końca roku. Jego wyniki będą podstawą do podjęcia dalszych decyzji.

Możliwe wezwanie

– W krótkim terminie przejęcie Puław przez Orlen jest korzystne dla Azotów ze względu na uzyskanie środków na wzmocnienie bilansu, przy prawdopodobnym powtórnym przekroczeniu długu netto/EBITDA w II kwartale 2023 r., kiedy występuje raportowanie kowenantów do banków. Z punktu widzenia Orlenu jest to nieduża transakcja, o charakterze oportunistycznym – mówi Michał Kozak, analityk Trigon Dom Maklerski. Jego zdaniem w krótkim terminie inwestorzy mogą rozgrywać premię wezwaniową, co może wspierać notowania Puław i Azotów. We wtorek kurs pierwszej z tych spółek rósł przed południem nawet o 11,4 proc. (do 78,2 zł). Zwyżki walorów Azotów były już znacznie mniejsze.

Zdaniem Kozaka w dłuższym jednak terminie transakcja pozbawiłaby Azoty kluczowego aktywu. – Co więcej, ich wyniki, po zakończeniu realizacji sztandarowego projektu Polimery Police, w dużej mierze byłyby uzależnione od sytuacji w biznesie polipropylenu. Tymczasem jest on obarczony wieloma zagrożeniami, również związanymi ze zmiennością cen surowców – twierdzi analityk Trigon DM.

Podobnie sprawę widzą inni. – Azoty dzięki sprzedaży Puław będą mogły złagodzić swoje relacje z bankami, które zapewne po I półroczu będą bardzo napięte ze względu na gwałtowne pogorszenie się kondycji finansowej koncernu i tym samym przekroczenie dopuszczanych wskaźników zadłużenia. W ten sposób mogą już teraz chcieć pokazać, że mają plan ratunkowy związany z poprawą płynności – uważa Jakub Szkopek, analityk Erste Securities Polska.

Jego zdaniem dziś wiele wskazuje na to, że ten rok będzie dla Azotów najgorszym w historii pod względem wyników. To konsekwencja bardzo słabego I kwartału.

Tymczasem, wraz z pierwszą połową II kwartału, nadchodzi okres sezonowego wzrostu popytu na nawozy. Następna sezonowa zwyżka zazwyczaj ma miejsce w IV kwartale, ale jest już mniejsza. – Puławy są dla Azotów taką przysłowiową perłą w koronie. Jeśli sprzedadzą te zakłady, ich wyniki jeszcze bardziej niż dotychczas będą uzależnione od zmieniającej się sytuacji zewnętrznej – podsumowuje Szkopek.

Wielki wygrany

Wielkim wygranym przejęcia Puław może być za to Orlen. Dzięki konsolidacji Puław z posiadanymi już aktywami nawozowymi w ramach zależnego Anwilu może nie tylko osiągać w tym biznesie dobre wyniki, ale i decydować o sytuacji na polskim rynku nawozów. Szkopek dodaje, że ostatecznie to, czy i kto skorzysta na transakcji, będzie uzależnione od tego, ile akcji Puław i po jakiej cenie nabędzie Orlen. – Dziś wszyscy zakładają, że kupi 100 proc. akcji Puław. Ale gdy kupi pakiet mniejszościowy po wysokiej cenie, to sprawa nie musi być tak oczywista – zauważa analityk Erste Securities Polska.

Daniel Obajtek, prezes Orlenu, przekonuje, że koncern analizuje możliwość akwizycji Puław, ponieważ dostrzega w tym duży potencjał i korzyści dla obu firm i gospodarki. – Mamy bogate doświadczenie w realizacji procesów połączeń, które zawsze prowadziły do dalszego rozwoju spółek – przekonuje Obajtek. Jego zdaniem integracja Puław i Anwilu oznaczałaby m.in. wzrost efektywności produkcji nawozów.

Z kolei Tomasz Hinc, prezes Azotów, przypomniał, że wojna w Ukrainie, zawirowania na rynkach surowców i półproduktów oraz stale rosnące wymagania regulacyjne w UE powodują konieczność przyśpieszenia transformacji energetycznej i dekarbonizacji grupy. – To kosztowne i niezmiernie istotne procesy, które chcemy zrealizować, by móc nadal produkować innowacyjne, konkurencyjne produkty w naszych fabrykach w Polsce – twierdzi Hinc.

Surowce i paliwa
Funkcjonariusze CBA wkroczyli do Bogdanki
Surowce i paliwa
Orlen dostał wsparcie z UE na wodorowy projekt
Surowce i paliwa
DM BOŚ zaleca kupować akcje KGHM-u
Surowce i paliwa
Przeciąga się konkurs na członków zarządu Orlenu
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Surowce i paliwa
Wyniki Grupy Kęty powyżej wstępnych szacunków
Surowce i paliwa
Jest nowy prezes JSW. Nie ma dużego doświadczenia w górnictwie