Ubiegłotygodniowe prace odwadniania w rejonie starej ściany na polu wydobywczym Nadrybie przyniosły efekty. "Kulminacyjny punkt mamy już dawno za sobą. Kluczowy w zarządzaniu sytuacją był dobrze przygotowany plan działań, sprawny sprzęt i przede wszystkim ambicja oraz determinacja załogi, która pracowała w ciężkich warunkach dołowych. Obecnie dopływ wody znajduje się pod kontrolą kopalni, a poziom pozostałej już wody opada z prędkością kilku centymetrów na godzinę" – mówi Adam Partyka, wiceprezes ds. pracowniczych i społecznych.

Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu służby nadzoru kopalni stwierdziły zwiększony dopływ wód dołowych w pobliżu zrobów starej ściany 1/II/382. Spółka po przeanalizowaniu sytuacji, przystąpiła do prac związanych z ujęciem dopływającej wody oraz jej odprowadzeniem do instalacji głównego odwadniania. Zaobserwowany dopływ w wyeksploatowanej ścianie 1/II/382 na polu Nadrybie nie stwarzał zagrożeń ani dla pracowników, ani dla sprzętu kopalni.

Spółka obecnie prowadzi eksploatację węgla trzema ścianami zlokalizowanymi w polach Bogdanka, Nadrybie i Stefanów. Spółka jednocześnie potwierdza aktualny roczny plan wydobycia na poziomie 8,3 mln ton węgla handlowego.