Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nie ustaje napędzana przez obawy o wpływ kryzysu w sektorze bankowym na realną gospodarkę fala przeceny ropy naftowej, która sprowadziła jej notowania najniżej od 15 miesięcy. W czwartek pod koniec handlu w Europie ceny odmiany brent utrzymywały się w okolicach kreski, jednak chwilowo odnotowana od początku tygodnia strata przekraczała nawet 13 proc.
W czasie wyprzedaży związanej z upadkiem banku SVB oraz obawami o kondycję szwajcarskiego Credit Suisse surowiec okazał się jednym z bardziej podatnych na zawirowania aktywów. Przyczyniły się do tego niepewność co do polityki Fedu, dalszych losów ożywienia w Chinach oraz ograniczanie przez inwestorów ryzykownych pozycji.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.