– Nie podzielam opinii przedstawionej przez RWE, że Enea jest przewartościowana. Ta spółka ma swoją wartość, a my nie jesteśmy pod ścianą, żeby zgodzić się na niższą cenę – powiedział Aleksander Grad cytowany przez agencję Reuters.

Resort skarbu oczekiwał wcześniej, że do walki o kontrolę nad Eneą stanie kilku inwestorów, którzy zaoferują premię w stosunku do jej wyceny giełdowej. Do przetargu nie przystąpił jednak Vattenfall, który ma 18,7 proc. akcji Enei. Wiążącej oferty nie złożył też RWE, który prowadził w spółce due diligence. Filip Thon, szef RWE na Polskę, stwierdził, że nie ma pewności, czy koncern ponownie stanie do rozmów.