Dla porównania w analogicznym okresie przed rokiem było to 475 mln zł i 4,2 mld zł. - Rezultaty są dowodem, że mimo panującego spowolnienia gospodarczego w gospodarce my wciąż się rozwijamy - mówi TomaszZadroga, prezes PGE.
Przyznaje, że wzrost zysku to konsekwencja drożejących cen energii elektrycznej na rynku hurtowym i detalicznym. W pierwszych dziewięciu miesiącach w Polsce spadł popyt na energię o około 5 proc. W tymczasie PGE sprzedała 43,6 TWh energii elektrycznej tj. 13 proc. mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Istotny wpływ na to miało zaprzestanie zakupu energii od wytwórców spoza PGE, głównie w związku z rozwiązaniem KDT (kontrakty długoterminowe).
- Ostatni kwartał to dla branży sezonowo najlepszy okres. Akcjonariusze mogą być spokojni o kondycję finansową grupy w tym okresie - dodaje Wojciech Topolnicki, wiceprezes PGE.
Po trzech kwartałach energetyczny gigant wypracował 2,5 mld zł zysku netto (1,4 mld zł przed rokiem) przy 15,9 mld zł skonsolidowanej sprzedaży (14,9 mld zł). DI BRE Banku prognozuje, że zarobek grupy PGE przekroczy w tym roku 3,3 mld zł, a obroty 22,3 mld zł. - Nie widzę zagrożenia dla realizacji tych szacunków - podkreśla Kamil Kliszcz, analityk DI BRE. O godz. 12.30 papiery PGE zwyżkują o 0,6 proc., do 26,07 zł.