Na wysłane tydzień temu pismo związek nie otrzymał odpowiedzi. – Z podobnym ignorowaniem strony społecznej mamy do czynienia, jeśli chodzi o wszczęty w lipcu spór zbiorowy, dotyczący prywatyzacji KGHM. Trwa nieustanna wymiana pism i opinii prawnych z zarządem. Czas to zakończyć, 30 listopada poinformujemy, jakie podejmiemy kroki – mówi Józef Czyczerski, przewodniczący Solidarności i członek rady nadzorczej Polskiej Miedzi z wyboru załogi.
Od spółki nie otrzymaliśmy komentarza. Według nieoficjalnych informacji temat podwyżek może być poruszony 30 listopada podczas spotkania zarządu ze wszystkimi 15 związkami zawodowymi w sprawie Układu Zbiorowego Pracy.
Solidarność w przesłanym wczoraj piśmie zaprasza prezesa Herberta Wirtha na spotkanie z załogą 3 grudnia – tego dnia w Polskiej Miedzi z pompą będzie obchodzona Barbórka. – Jeśli przekona pracowników, że za coraz lepsze wyniki wypracowywane przez firmę należy się im jedynie uścisk dłoni prezesa, zrezygnujemy z żądań – zapowiada Czyczerski.Na początku roku związki negocjowały z zarządem wskaźnik podwyżek.
Prezesi zadecydowali o zamrożeniu płac. W maju załoga protestami wywalczyła premię – po 5 tys. zł. Związkowi działacze obiecali, że wyczerpie to żądania płacowe w 2009 roku. Solidarność zmieniła zdanie, bo dzięki rosnącym cenom miedzi KGHM radzi sobie lepiej, niż zakładano. Niedawno zarząd podniósł prognozę tegorocznego zysku netto, wzrosła o 15 proc., do 2,25 mld zł.