Kurs odniesienia został jednak obniżony o teoretyczną wartość prawa poboru w związku z tym, że tego dnia po raz ostatni akcje Boryszewa notowano właśnie z tym instrumentem. Dzień prawa poboru spółka wyznaczyła na 8 października. Aby stać się właścicielami praw poboru, inwestorzy powinni jednak posiadać akcje trzy sesje wcześniej, czyli na koniec 5 października (zgodnie z przyjętym przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych systemem rozliczeń).
Bardzo podobnie zachowywał się kurs Boryszewa przy okazji poprzedniej emisji akcji z prawem poboru. Pod koniec grudnia 2009 r. akcjonariusze spółki uchwalili emisję 313,4 mln walorów (jedno prawo poboru uprawniało do objęcia pięciu akcji po 10 gr za sztukę). Wówczas po odcięciu prawa poboru kurs wzrósł o 55,2 proc.
Kontrolowana przez Romana Karkosika spółka planuje emisję ponad 752 mln akcji serii F po cenie równej wartości nominalnej, czyli 10 gr. Papiery będą stanowiły 66,6 proc. w podwyższonym kapitale zakładowym. Jedno prawo poboru uprawnia do objęcia dwóch akcji. Decyzję o emisji akcjonariusze spółki podjęli w połowie sierpnia. Prospekt trafił do KNF na początku września.
Wczoraj dotarły do nas sygnały, że KDPW przez pomyłkę poinformował domy maklerskie, że do objęcia jednej akcji nowej emisji inwestorzy będą potrzebowali dwóch praw poboru. Dariusz Marszałek, rzecznik prasowy KDPW, przyznaje, że Depozyt popełnił błąd. – Do komunikatu wysłanego 30 września po sesji rzeczywiście wkradła się pomyłka dotycząca liczby praw poboru potrzebnych do nabycia jednej akcji, pierwszego października rano wysłaliśmy jednak prawidłową informację, dlatego ta pomyłka nie powinna mieć wpływu na notowania spółki – mówi.
[ramka][b]W górę przed informacją o emisji[/b]