– Pierwszy węgiel wyjedzie z kopalni w IV kwartale 2017 r. – zapowiedział wiceprezes spółki Józef Wolski.

W I kwartale Kopex miał 387,6 mln zł przychodów (spadek o 11,4 proc.) i 9,7 mln zł zysku netto (minus 39,4 proc.). Wolski przyznał, że tegoroczne wyniki jednak mogą być zbliżone do tych z 2012 r., bo spółka spodziewa się lepszego II półrocza.

– Do końca czerwca chcemy się wycofać całkowicie z obrotu energią, bo daje nam to za małe marże – powiedział Wolski. Dodał, że do końca roku firma chce też zredukować zadłużenie netto do 0,5 mld zł z 734 mln zł na koniec 2012 r.

Portfel zamówień core businessu Kopeksu na koniec kwietnia wyniósł 1,47 mld zł. 16 maja firma podpisała kontrakt z kopalnią Breza w Bośni na dostawę kompleksu wydobywczego za 10 mln zł.

Firma liczy też na kontrakty w Polsce, choć Wolski przyznał, że słaba sytuacja górnictwa uderza też w producentów maszyn (ograniczenie inwestycji, dłuższe płatności). Spółka liczy za to na sukces swojego nowego kombajnu Mikrus, który przechodzi testy w JSW.