Zakład energetyczny w ZAK wymaga remontu – mówi „Parkietowi” Jerzy Marciniak, prezes spółki z Kędzierzyna i Azotów Tarnów, które mają ponad 52,6 proc. jej walorów. ZAK należy do grupy od zeszłego roku, kiedy giełdowa spółka objęła jego nowo wyemitowane akcje. Kędzierzyńskie zakłady azotowe borykały się wcześniej z poważnymi kłopotami finansowymi i z tego powodu wstrzymywały wiele prac modernizacyjnych i remontowych. Dlatego też decyzje dotyczące zakładowej energetyki w ZAK muszą być teraz podjęte szybko.
– Analizujemy obecnie kilka wariantów i myślę, że będziemy?na to potrzebować jeszcze około czterech tygodni. Rozstrzygnięcie dotyczące dalszych kroków powinno w tej sytuacji zapaść w pierwszej połowie tego roku – deklaruje Marciniak.
[srodtytul]Nie tylko prąd[/srodtytul]
W jego opinii najbardziej prawdopodobnym wariantem jest postawienie w Kędzierzynie opalanej gazem elektrowni o mocy 110 MW. Miałaby działać w kogeneracji i wytwarzać – poza prądem – także niezbędną do produkcji chemicznej parę wodną. Postawienie i uruchomienie siłowni byłoby możliwe w ciągu dwóch lat od momentu rozpoczęcia robót.
– Jednak nie planujemy, aby taka inwestycja miała się rozpocząć jeszcze w tym roku – zastrzega szef obu spółek. – Na stworzenie konsorcjum i poczynienie wszystkich niezbędnych ustaleń potrzebne może być pół roku – uzasadnia Marciniak.