Jeszcze na początku roku wydawało się, że w wypełnieniu tegorocznego planu wpływów z prywatyzacji główną rolę odegrają transakcje w sektorze elektroenergetycznym. Jednak wraz ze zbliżającym się końcem pierwszego kwartału widać, że resort będzie?musiał poszukać sporych środków również w innych branżach. Niełatwo też pozyskać inwestorów strategicznych, więc receptą może się okazać oferowanie papierów państwowych spółek inwestorom giełdowym.
[srodtytul]Sprzedaż musi przyspieszyć[/srodtytul]
Zgodnie z ustawą budżetową kierowany przez Aleksandra Grada resort ma do końca tego roku uzbierać 15 mld zł. Na dziś plan ten jest wypełniony w ponad 10 procentach. Przyczyniła się do tego głównie ubiegłotygodniowa sprzedaż na GPW 12?proc. akcji Tauronu za blisko 1,3 mld zł. Ofertę zamknięto w jeden dzień. To pokazało, że rynek kapitałowy wciąż jest chłonny.
[srodtytul]Transakcje, które ugrzęzły[/srodtytul]
Wiadomo na pewno, że nie uda się ministrowi Aleksandrowi Gradowi sprzedać 50 proc. akcji Zespołu Elektrowni Pątnów–Adamów–Konin. Wartość tego przejęcia szacowano na ponad 1 mld zł. Resort uciął rozmowy prywatyzacyjne z Rafako. Przedstawiciele ministerstwa mówią, że prywatyzacja zostanie wznowiona. Rzecz w tym, że miałoby to nastąpić w IV kw. 2011 r., czyli już po wyborach.