Propozycje KE mogą obniżyć wartość firm energetycznych

Jakakolwiek zmiana cen uprawnień do emisji CO2 odbije się bardzo mocno na wycenach giełdowych spółek energetycznych: Enei, PGE i Tauronu. Wszystko zależy od ostatecznego kształtu zmian funkcjonowania Europejskiego Systemu Handlu Emisjami

Aktualizacja: 13.02.2017 02:53 Publikacja: 04.08.2012 14:00

Propozycje KE mogą obniżyć wartość firm energetycznych

Foto: Archiwum

W Unii Europejskiej rozpoczęły się konsultacje w sprawie zmniejszenia puli darmowych certyfikatów CO2 na lata 2013–2015. Komisja Europejska chciałaby część certyfikatów przewidzianych do przydziału w tym okresie (jaką – to wciąż pozostaje do ustalenia) przydzielić później (w latach 2018–2020).

Na rynku jest w tej chwili nadpodaż certyfikatów, wywołana m. in. spowolnieniem gospodarczym, co doprowadziło do znacznego spadku cen. Tym samym cały zamysł – wysokie ceny certyfikatów mają zachęcać do zmniejszania emisji szkodliwego gazu do atmosfery – staje się nieskuteczny.

Komisja Europejska oczekuje,?że ustalenia zapadną w październiku.

Zdaniem analityków DM?BZ?WBK, propozycje Komisji?Europejskiej spowodują zwiększenie cen certyfikatów CO2 – a to negatywna informacja dla największych energetycznych graczy w Polsce. PGE, Tauron i Enea są znaczącymi emitentami CO2. Darmowy przydział certyfikatów nie pokrywa rzeczywistych potrzeb firm – resztę uprawnień muszą dokupić. Dlatego jakikolwiek wzrost cen certyfikatów ma duże znaczenie dla wyników finansowych energetycznych koncernów.

Jak szacuje DM?BZ WBK, wzrost ceny certyfikatu o 5 euro – do 15 euro za tonę – w latach 2013–2019 obniży wyceny firm o 10 proc., a jeśli nie uda się przerzucić tego wzrostu cen na klientów – wyceny mogą spaść o kolejnych 25 proc.!

– Głównym celem Komisji Europejskiej jest wycofanie nadpodaży uprawnień do emisji?CO2 z rynku – mówi Maciej Burny, szef departamentu strategii PGE. – W przypadku niemożliwości trwałego wycofania uprawnień w bieżącym okresie rozliczeniowym, rynek będzie sztucznie regulowany przez przesuwanie odpowiedniej puli?uprawnień na lata przyszłe. Jeżeli Komisja Europejska zrealizuje swój cel i doprowadzi do zmniejszenia nadpodaży uprawnień na rynku, w krótkim terminie ceny uprawnień do emisji CO2 mogą zostać sztucznie podniesione do poziomów zbliżonych do około 15 euro – dodaje.

Burny zastrzega, że samo przeniesienie części aukcji uprawnień do emisji z la 2013–2015 na lata 2018–2020 nie powinno mieć znaczącego wpływu na ich ceny. – Ich łączna podaż w całym okresie nie ulegnie bowiem zmianie i rynek powinien antycypować nadchodzącą zwiększoną podaż, im bliżej 2020 roku – wyjaśnia.

PGE krytycznie ocenia ideę ingerencji Komisji Europejskiej w kalendarz aukcyjny, wskazując na potencjalne zakłócenie przewidywalności i stabilności harmonogramu aukcji i naruszenie rynkowego charakteru systemu. – Należy przeciwstawiać się takim koncepcjom na jak najwcześniejszym etapie – podsumowuje Burny.

Polska faktycznie sprzeciwia się działaniom, prowadzącym do podwyżki cen certyfikatów CO2, szkopuł w tym, że zatwierdzenie propozycji Komisji?Europejskiej wymaga zwykłej większości głosów w Parlamencie Europejskim. Według analityków Polsce może więc nie udać się zablokować zmian.

[email protected]

Wyceny rynkowe a wyceny analityków

Krzysztof Kilian Polska Grupa Energetyczna

Kapitalizacja największej firmy energetycznej w Polsce wynosi prawie 35 mld zł. W piątek za akcje płacono 19,02 zł, po wzroście kursu o 2,8 proc. Średnia cen docelowych, biorąc pod uwagę siedem rekomendacji wydanych w lipcu przez analityków wynosi 21,5 zł przy widełkach 18–24 zł. Zalecenia są mocno zróżnicowane. AR

Dariusz Lubera Tauron Polska Energia

Wartość rynkowa Tauronu sięga niemal 8 mld zł. W piątek kurs spółki wzrósł o 0,2 proc., do 4,56 zł. Średnia cen docelowych, biorąc pod uwagę pięć rekomendacji wydanych w lipcu przez analityków, wynosi 5,45 zł przy widełkach 4,65–6 zł. Przeważają zalecenia „trzymaj". AR

Maciej Owczarek Enea

Spółka jest wyceniana przez rynek na niecałe 7 mld zł. W piątek notowania Enei spadły o 0,5 proc., do 15,63 zł. Średnia cen docelowych, biorąc pod uwagę cztery rekomendacje wydane w lipcu przez analityków, wynosi 19,18 zł przy widełkach 18,4–19,7 zł. Dwa zalecenia to „kupuj", dwa pozostałe to „trzymaj" i „neutralnie". AR

Pytania do Pawła Puchalskiego, szefa działu analiz w Domu Maklerskim BZ WBK

Z czego wynikają proponowane przez Komisję Europejską zmiany w zakresie liczby przyznawania darmowych certyfikatów CO2?

Komisja Europejska chciałaby „zdjąć" z rynku nadpodaż uprawnień. Jednocześnie to potencjalna zapowiedź sterowania cenami certyfikatów. Można sobie wyobrazić, że pula zbywalnych certyfikatów będzie obniżana za każdym razem, gdy urzędnicy w Brukseli uznają cenę uprawnień za zbyt niską.

Dla polskich spółek energetycznych może to mieć bardzo negatywne konsekwencje – szacujecie, że proponowane przez Komisję Europejską zmiany mogłyby spowodować znaczne obniżenie wycen PGE, Tauronu i Enei, hipotetycznie nawet od 10 do 35 proc.

Niestety, potencjalnie może się tak właśnie stać, jeśli spółki nie będą w stanie przerzucić całości bądź części tych kosztów na finalnego odbiorcę. Oczywiście tak naprawdę trudno określić, w jakim stopniu dzisiejsze kursy przedsiębiorstw odzwierciedlają już propozycje unijne.

Natomiast jeśli chodzi o skalę wpływu na wycenę – trudno się dziwić. Gdyby regulacje podwyższające cenę CO2 zaczęły obowiązywać od przyszłego roku, przy założeniu braku przełożenia kosztu na końcowego klienta dla PGE i Tauronu każde 5 euro ceny certyfikatu CO2 oznaczałoby zmniejszenie EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) odpowiednio o 0,5 mld oraz 0,25 mld zł w skali roku.

Kluczowym pytaniem pozostaje, czy koszty CO2 uda się w pełni przenieść na klientów. Czy proponowanym przez Komisję Europejską zmianom można zapobiec?

Polska generalnie jest przeciw jakimkolwiek zmianom cen CO2. Jednak w momencie akceptacji przez Komisję Europejską proponowanych rozwiązań, będą one poddane głosowaniu, w którym zwykła większość wygrywa. Jest więc ryzyko, że Polska może zostać przegłosowana.

Z punktu widzenia przedsiębiorstw, w krótkim i średnim terminie (do dziesięciu lat) niewiele można de facto zrobić.

Natomiast w długim terminie czynnikiem obniżającym potencjalny wzrost kosztów z tytułu wyższych cen uprawnień do emisji CO2 mogłyby być bardziej agresywne i intensywniejsze inwestycje w produkcję energii ze źródeł odnawialnych, zeroemisyjnych. Na razie nic takiego się nie dzieje. Moim zdaniem strategie firm energetycznych w tym zakresie są bardzo mocno niewystarczające.

Rozmawiał Adam Roguski

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc