Lotos pożycza taniej niż niejeden rząd

Z Mariuszem Machajewskim, wiceprezesem Grupy Lotos odpowiedzialnym za sprawy ekonomiczno-finansowe rozmawia Aneta Wieczerzak-Krusińska

Aktualizacja: 14.02.2017 23:11 Publikacja: 17.10.2012 15:56

Mariusz Machajewski, wiceprezes Grupy Lotos

Mariusz Machajewski, wiceprezes Grupy Lotos

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński

Podpisaliście umowę na refinansowanie kredytu w wysokości 400 mln dolarów. Dlaczego wybraliście to rozwiązanie, a nie np. obligacje?

Przeprowadzona przez nas analiza wykazała, że kredyt na taką kwotę z zabezpieczeniem na zapasach jest najbardziej efektywnym rozwiązaniem zarówno od strony kosztowej, jak i organizacyjno-prawnej. A więc z jednej strony jest tańszy niż obligacje, a z drugiej - ze względu na relacje łączące nas z instytucjami finansowymi w zakresie inwestycji w Program 10 + - tego typu transakcja bardziej wpisuje się w całą strukturę finansowania spółki, niż jakakolwiek inna opcja.

A jak się mają obecnie uzyskane warunki kredytowe wobec tych z 2007 r.?

Warunki kredytowania,  odpowiadają dzisiejszym realiom. Trudno byłoby oczekiwać, byśmy otrzymali te uzyskane przed pięcioma laty, na niemal rok przed wybuchem kryzysu finansowego. Patrząc jednak na to, co się dzisiaj na rynku dzieje - jak stwierdził jeden z bankowców - LOTOS pożycza pieniądze taniej niż niejeden rząd w Europie.

Czyli w ogóle nie myślicie o obligacjach?

Na razie posiadamy bardzo atrakcyjne warunki finansowania w bankach. Dlatego w tym momencie zapewne nie będziemy prowadzić działań zmierzających do emisji papierów dłużnych.

W projekcie nowelizacji ustawy o zapasach obowiązkowych jest mowa o tym, że państwo do 2017 r. przejmie ich utrzymanie w 30 proc. od koncernów paliwowych. Czy na wysokość kredytu miała wpływ planowana nowelizacja prawa?

Nie. Ta kwota wynikała z wcześniejszych analiz dotyczących naszego zapotrzebowania na środki zewnętrzne, by móc sfinansować wymagany poziom zapasów. Zdecydowaliśmy, że obecny kredyt zastąpi ten istniejący na taką samą kwotę. Pozostałe zapasy, których wartość sięga u nas 4,5 mld zł, jesteśmy w stanie finansować z własnych środków.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc