Jastrzębska Spółka Węglowa zadebiutowała na GPW w 6 lipca 2011 r. Załoga nieodpłatnie nabyła wtedy akcje pracownicze stanowiące prawie 15 proc. kapitału firmy. Walory zostały objęte dwuletnim zakazem sprzedaży.
Notowania pod presją
Zarząd JSW złożył wniosek o wprowadzenie do obrotu 17,1 mln akcji pracowniczych serii A, C i D. Zaproponowana data rejestracji i wprowadzenia ich do obrotu to 8 lipca.
Obecnie 55,2 proc. kapitału JSW (64,8 mln akcji) kontroluje Skarb Państwa. W rękach pozostałych akcjonariuszy znajduje się 52,6 mln walorów. Oznacza to, że nowo dopuszczone do obrotu akcje pracownicze będą stanowić aż 33 proc. free-floatu.
Kapitalizacja JSW od początku roku stopniała o jedną czwartą. Wczoraj kurs spółki spadał nawet o 5,4 proc., do 68,02 zł. To najniższy poziom w historii. W czasie giełdowego debiutu walory JSW kosztowały 136 zł. Istnieją obawy, że duża podaż spowodowana uwolnieniem akcji pracowniczych wywrze dodatkową presję na kurs.
– Ten stosunkowo duży udział akcjonariatu pracowniczego w krótkim okresie może, ale nie musi wpłynąć na notowania JSW. Nie sądzę jednak, aby w dłuższym okresie miało to znaczenie – mówił pod koniec maja w rozmowie z „Parkietem" Robert Kozłowski, wiceprezes JSW ds. finansowych.