Opole: premier mówi o nadziei, inwestorzy liczą straty

Coraz bardziej realna wizja rozbudowy Elektrowni Opole ściągnęła notowania energetycznego potentata do rekordowo niskiego poziomu. Skarb Państwa nie podwyższył dywidendy, wyniesie ona 0,86 zł na akcję.

Aktualizacja: 11.02.2017 02:01 Publikacja: 28.06.2013 06:05

Prezes PGE Krzysztof Kilian

Prezes PGE Krzysztof Kilian

Foto: Archiwum

To symboliczny powrót do węgla jako do źródła energii – powiedział premier Donald Tusk o podpisanym wczoraj liście intencyjnym między PGE a Kompanią Węglową w sprawie wspólnej realizacji inwestycji w Elektrowni Opole, wartej 9,4 mld zł netto (11,5 mld zł brutto). Zapowiedział, że podpisanie dokumentów przez prezesa PGE Krzysztofa Kiliana i szefową KW Joannę Strzelec-Łobodzińską kończy okres przygotowawczy, a latem zaczną się prace budowlane.

Mimo politycznych deklaracji, że krok ten oznacza nadzieję i biznes dla Polski, inwestorzy odebrali wczorajsze wydarzenie z wielkim rozczarowaniem. O ile coraz bardziej realna wizja budowy opolskich bloków doprowadziła przed południem do spadku kursu PGE o blisko 3 proc., to późniejsza decyzja walnego zgromadzenia spółki o wypłacie dywidendy na poziomie zaproponowanym przez zarząd ściągnęła jej kurs  nawet o ponad 10 proc. w dół, do 14,05 zł.

Chodzi o to, że kiedy kilka miesięcy temu zarząd PGE zaproponował wypłatę z ubiegłorocznego zysku 1,6 mld zł dywidendy (0,86 zł na akcję; tę wysokość zatwierdziło wczoraj WZA), to analitycy zakładali, że ostatecznie dywidenda może być nawet dwukrotnie większa. Takie oczekiwania były dyskontowane w wycenie PGE.

Tani węgiel to plus dla PGE

Analitycy nie mają wątpliwości, że inwestycja w Opolu stworzy presję na dywidendy wypłacane przez PGE. Rynek czeka jednak na konkretne informacje, na czym dokładnie będzie polegała współpraca między KW a PGE (obie spółki kontroluje rząd) i na czym ma polegać sens ekonomiczny tej współpracy.

Zarząd grupy energetycznej ostrzegał wcześniej, że inwestycja jest ryzykowna i daje niesatysfakcjonującą stopę zwrotu. Zaangażowanie w projekt spółki węglowej mogłoby ten stan zmienić tylko pod określonymi warunkami.

– Niezbędny byłby rozsądny podział ryzyka między obie strony. Przy obecnych perspektywach KW, czyli m.in. 80 mln zł straty za I kw. 2013 r., nie do końca wierzę, by była w stanie się zaangażować w Opole kapitałowo. Mogłaby jednak zagwarantować PGE dodatnią stopę zwrotu z inwestycji, poprzez ewentualne gwarantowanie dostaw taniego węgla lub odbiór energii elektrycznej po wyższej od rynkowej cenie – mówi Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK. Przyznaje, że przy utrzymujących się niskich cenach energii w hurcie musiałoby to w praktyce oznaczać długoterminowe subsydiowanie projektu w Opolu przez KW, co wydaje się scenariuszem mało realnym.

– Wszystkie spółki wydobywcze z sektora węgla kamiennego znajdują się w bardzo trudnym otoczeniu spadających cen i mają napięte przepływy pieniężne. Jednocześnie muszą realizować duże inwestycje związane z utrzymaniem ich bieżącej działalności. Z tego punktu widzenia trudno pozytywnie ocenić angażowanie się dodatkowo w projekty z sektora energetycznego. Jednocześnie o ostatecznej ocenie projektu w Opolu przesądzą warunki porozumienia między KW a PGE, a te nie zostały ujawnione – mówi Krzysztof Zarychta z DM BDM.

Prof. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej powiedział w TVN CNBC, że umowa z KW z punktu widzenia PGE oznacza minimalizację jednego z istotnych czynników ryzyka, czyli niepewnych cen węgla kamiennego dla dwóch planowanych bloków. Dodał, że potrzebna jest korekta rynku energii przez np. wprowadzenie rynku mocy, który zapewniałby opłacalność inwestycji w nowe elektrownie w Polsce.

KW ma pewne źródło zbytu

Szefowa KW ocenia zaangażowanie w opolski projekt pozytywnie. – Podpisanie listu intencyjnego z PGE doskonale się wpisuje w strategię Kompanii. Potwierdza gwarancję długofalowych dostaw węgla z kopalń KW do Elektrowni Opole. Nie wykluczamy także innych form współpracy biznesowej – mówi Joanna Strzelec-Łobodzińska.

Rzecz w tym, że nawet jeśli KW zaoferuje węgiel kamienny po korzystnej cenie, to idea ta nie jest zgodna z zamysłem planowanej strategii PGE, która chciała skupić się na węglu brunatnym.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc